Jeśli chodzi o Dąbrowe to najlepsze wyniki miałem w zeszłym roku na starcie sezonu. W miarę upływu czasu częstotliwość brań w trakcie wypadów nad wodę malała, a byłem tam około 10 razy. Na początku zdarzały się brania na dwie wędki na raz.
Jeżdżąc tam widziałem, że sporo ludzi zabiera chociaż po jednej rybie do domu i dało się odczuć, że ich ilość sie zmniejsza.