Wybrałem sìę dzisiaj na Różany Potok. Po wczorajszym weselu leniwie wstałem i na łowisku byłem ok. 12.00. Rundka wokół łowiska, dowiedziałem sìę ,,że dzisiaj nie biorą"

. Usiadłem na dolnym stawie przy płocie. Feeder poleciał w prawo pod same trzciny i w międzyczasie montowałem zestaw match + waggler 3g

Już po kilkunastu minutach pierwszy karp

zaraz potem drugi. Następnie cisza ale matchówka łowi: karasie, płocie, leszczyki a nawet karpie

Ryby na feedera brały słabo. 2 konkretne udeżenia hol i potem cisza. Zmiana miejsca powtórka i znów spokój.
Jednak połowiłem świetnie na matchówkę.
Zabrakło tylko lina i jesiotra do kolekcji

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka