No Panowie, pierwsze ryby w tym roku i bez ryb się nie obyło, jeden skromny ale był
Robert czekał już przed czasem więc polecam na przyszłość
Można brać w ciemno. Ekipa była już całkiem konkretna, choć 2 obozy obok siebie to było nas razem 6 chłopa. Dąbrowa jakoś mizernie obstawiona była jak na sobotę i nie mieliśmy problemu z zajęciem miejsca.
Zjarałem się jak kebab bo ku mądrości nie wziąłem czapki, z resztą ramiona nie miały lepiej. Nie ma żartów ze słońcem.
P.s. Byłem pozytywnie zaskoczony jak Cuzo w wersji z podnóżkiem świetnie sprawdza się z dedykowanymi szelkami, bardzo wygodny plecak jak na takiego kolosa w pełnej konfiguracji.