To jest jakaś brednia 90m wędką 3,3m 60g przy wurzucie 80-90 to może tak. Na filmie ewidentnie widać że klipa nie było a żyłka nie została naciągnięta po rzucie więc jest spory balon do zwinięcia. Taki kołowrotek ma z 80cm na nawój przy pełniej szpuli ale przy rzucie na taką odległość połowa szpuli zleciała więc na początku nawija może z 65cm co daje realny rzut na 70-75m.
A co myślisz o pierwszym filmie, też brednia?
Zapraszam na zawody na Grębów kiedyś.
Wszyscy regularnie łowią 90m+, a najlepsi 120m+. Będziesz miał okazję obejrzeć na co kto łowi.
Mogłeś dodać jakimi wędkami łowią na tych zawodach. Większość 4,20 i cw. 180. Jeśli Twoim zdaniem to ma jakiś związek z wędką typu 3,30 60 g, to śmiem twierdzić, że błądzisz. Mocno.
Rozmawiałem dość długo z Romkiem z FB na temat wędek i samego łowienia. I on lubi takie łowienie i faktycznie łowi na 90-110 metrów. Ale używa do tego kija min. 3,90 130 g a na zawody tylko 4,20 180. Musi być strasznym cieniasem jak tutaj na forum jest tylu speców co "na lajcie" łowi na 100 metrach lekkimi feederami 3,30 i 3,60.
Teoretykom wychowanym na filmach YT proponuję spotkanie, może być na Grębowie. Udostępnię np. Nevisa 390/150 i kijki do odmierzania. Zobaczycie jak "łatwo" jest walnąć 20 razy 100 metrów (o ile w ogóle ze dwa razy dobijecie do tej odległości). Wtedy możemy pogadać o abstrakcjach typu łowienie na 100 metrach wędką 3,30 m.
Fakt na Grębowie daleko rzucają na zawodach FEEDEROWYCH , po ile dokładnie to nie wiem bo z bliska nie widziałem, ale daleko.
Biały dobrze pisze na filmie federbaitów z robinsonem 3.3m to liczenie obrotów to lipa i jeszcze żyłka nie napięta. Na kijkach prędzej się zmierzy ale też trzeba żyłkę napiąć.
A tak of topic to feederbaity wcale nie takie fachowce jakich na filmach grają. Siedziałem na Grębowie w tym roku niedaleko 3 panów którzy przyjechali busem feederbait i ja amator lepszy wynik zrobiłem i to sporo i to na swój mix nie na super extra duper towar feederbait droższy od towaru Sonubites czy Dynamite
Grębów jest dość dziwnym łowiskiem w kwestii porównywania wyników. Wiosną 2018 byłem tam z kolegą, siedzieliśmy dosłownie obok siebie, ta sama pasza, ten sam zakres przynęt, nawet podajniki i przypony z Drennana te same. Oczywiście dystans bardzo podobny i zestawy oddalone od siebie może z 10 metrów. Ja wyciągnąłem kilkanaście fajnych ryb a kolega miał jedną rybę z jednego brania. Dlatego wyrokowanie czy chłopaki z FB potrafią łowić, bo raz połowiłeś lepiej niż oni jest trochę na wyrost. Nie mówię, że są najlepsi ale zawody same im się nie wygrywają. Co do zanęt i przynęt, to się nie wypowiem, bo prawdę mówiąc jeszcze nie łowiłem na ich produkty.