Na forum jestem od dawna ale jako bierny słuchacz. Nadszedł czas wyjścia w ukrycia.
Kilka słów o mnie.
Łowię od dzieciaka, a dokładniej od 7-go roku życia. Pasją zaraził mnie dziadek i tak zostało do dzisiaj.
Zaczynałem klasycznie od spławika, później ciężkie gruntówki i spinning.
Ostatnie kilka lat to głównie gruncik na Narwi i sporadycznie na Wiśle. Wróciłem również w zeszłym roku do pogoni za zębatymi

Ten rok to nowe wyzwanie - przystawka i przeplywanka w klasycznym wykonaniu - centerpin + dedykowany kijek. Którego notabene szukam ale o tym w innym wątku powrócę.
Pozdrawiam i połamania