Ponad rok od ostatniego zamówienia, zrobiłem następne. Wszystko ok, poza paczkomatem, a raczej aplikacją InPost, która powiadomiła mnie o obecności paczki w skrytce, ale już kodów odbioru czy QR nie dostałem
. Kilka razy sprawdziłem spam w skrzynce e-mail i nic. "Przypadkowo" mój brat zrobił bardzo podobne zamówienie w tym samym czasie, więc przyjęliśmy teorię spiskową, iż to kurier z lenistwa wpakował obie paczki do jednej skrzynki, poprzez zbieżność nazwisk i nadawcy, a kody dostał tylko brat, ale to nie to. Wracam do domu, odpalam laptopa i widzę powiadomienie InPost w spamie. Jak k...a? Sprawdzałem na smartfonie kilka razy
. Na szczęście do paczkomatu mam 50m, a wszystko zakończyło się happy-endem
. Czyja więc wina...
?