Żyłki firmy Dragon - moje spostrzeżenia

[Syborg]

Lubię też petardy i trochę sobie po koncercie z Kacprem i Michałem (koledzy) postrzelaliśmy

[Karpik123]

O co wam chodzi co? Jak polak polakowi nie dokopie to spać nie pójdzie.

[Karpik123]

Ale odrzut ma. Ja wole FP3 i dum bum.

[Modus]

Jak polak polakowi nie dokopie to spać nie pójdzie.

Polak, który pisze "polak" zamiast "Polak", na siarczystego klapsa bezsprzecznie zasługuje.

[Karpik123]

?

[booohal]

ale w muzyce mi do pięt nie dorastasz.

Pffff, Chyba Modusa nie znasz

[Karpik123]

To on?

[booohal]

Jasne. Nie uważasz chyba, że ktoś sobie z Ciebie żartuje?

[Karpik123]

Wierze w jego umiejetności. Ale niech on uwierzy w moje. V symfonia Beethovena to moja specjalność. Ale to na koncercie. Tam mniej płacą

[Modus]

?

Za dużo symfonii rozpisanych na FP3 oraz dum bum i takie są skutki.

[Bubel]

Dobry troll zawsze mile widziany

[Logarytm]

Dobry troll zawsze mile widziany

Czy to chodzi o tę technikę wędkowania, która polega na wleczeniu przynęty za łódką?

[Karpik123]

Chyba tak.

[Karpik123]

Zakończę chyba ten wątek, bo nie ma sensu ciągnięcia go dalej. Powód zerwania żyłki: najprawdopodobniej stopery.

[Tadek]

Odgrzeję już nadpsutego kotleta.

Chodzi o przegrubienie żyłek Dragon.
Wszystkie średnice mierzone suwmiarką elektroniczną, za około 30-50 zł (dokładność 0,01 mm).
Zimą tego roku kupiłem Team Dragon Invisible 0,30 mm. Rzeczywista średnica 0,33 mm.
W tym tygodniu kupiłem dwie żyłki Dragon HM69 0,183 mm (rzeczywista średnica 0,22 mm) i Dragon HM80 0,161 mm (rzeczywista średnica 0,19 mm).

PS. Na każdym opakowaniu żyłki HM jest wyraźnie napisane: "precyzyjna kalibracja średnicy".