Panowie, tam nie ma nic o emerytach. Chodzi o ulgę dla mężczyzn powyżej 65 roku życia. I tak, ulga jest jak była, tylko zmieniono zasadę jej przyznawania.
Taka osoba musi legitymować się 10 letnim stażem w PZW. Moim zdaniem słusznie. Ulga w przypadku osób dorosłych powinna być ulgą wypracowaną.
PZW to nie jest organizacja charytatywna czy państwowa. To jest stowarzyszenie osób, wędkarzy, którzy zrzucają się na zagospodarowanie wód etc.
Moim zdaniem więc, było by bardzo niesłuszne, kiedy nagle facet, przechodzący na emeryturę stwierdza, że fajnie było by połowić sobie ryby, wstępuje do PZW i łowi za niższą składkę od Nas, kiedy to my przez wiele lat sponsorowaliśmy ten rybostan, który on zastał w dniu wstąpienia. Dlatego taka ulga, powinna być wypracowana. Opłacasz przez 10 lat, jesteś członkiem PZW, osiągasz ustalony wiek i w związku z tym otrzymujesz ulgę. Co innego jest w przypadku dzieci i młodzieży, którzy to w większości nie zarabiają, uczą się. To jest znów ulga na przyszłość, bo taki dzieciak czy student, kiedy osiągnie odpowiedni wiek wchodzi w dorosłe życie i zaczyna płacić normalne składki, nierzadko przez wiele, wiele lat. I on kiedyś też taką ulgę, kiedy będzie wytrwały nabędzie po osiągnięciu wieku 65 lat. Ale on ją sobie wypracuje.