Czy minął Wam kiedys czas tak szybko, że nie zdążyliście sie zorientowac praktycznie kiedy? Jest 9 rano a za chwilę piata po południu? Tak jest na rybach (jak biorą) lub... na targach!
Największe w Europie targi wędkarskie juz za mną. Mozna powiedziec, że swój plan zrealizowałem w 20%. Tyle zobaczyłem tylko. Jedną piatą!
Można było zobaczyć największych tuzów wędkarstwa, od Boba Nudda i Tommyego Pickeringa, po Willa Raisona, Steve'a Ringera i całą smietankę wyczynowców. Był najnowszy sprzęt, masa sprzętu, w super cenach. Można było obmacać setki kijów, spróbować się z tyczkami wielu producentów. Z polskich firm był Dragon, którego reprezentował Łukasz z UKlures.co.uk - i trzeba powiedzieć, że chłopaki odnieśli sukces... Byl Colmic, który wynająl wielka powierzchnię, pokazując mase sprzętu, zapewne planując podbój Wysp. Były seminaria, wykłady, i masa atrakcji. Jednym słowem rewelka.
Szkoda, że nie zobaczyłem wszystkiego, nie porozmawiałem z kim chciałem, choc poznałem wielu ciekawych wędkarzy
Polaków było całkiem sporo, co świadczy o tym, że w UK jest nas sporo i stanowimy juz znaczną częśc wędkarskiej braci.
Wkrótce pojawi sie większa relacja...
Rive nie jest najdroższy... Octbox kosztuje więcej! Ten kosz to ponad 1000 funtów, a to nie jest wcale pełna wersja!Dave Harrel to mistrz wędkarski rzecznego rzemiosła. Kupiłem jego spławiki, pierwsza klasa!Dragon odniósł spory sukces, zapowiada się na inwazję... Wykład Steva Ringer'a to była prawdziwa lekcja feederowania w 20 minutowej 'pigułce'. Konkret! Spławiki tyczkowe Węgra Atilli Adama to klasa sama w sobie. Nie omieszkałem przytulić 10 sztuk... Colmic zaskoczyl rozmachem... Piękne bolonki przykuwały uwagę wielu osób...Preston nie zaskoczył zbytnio - choć wygrał z jednej strony, bo nie było na targach głównego konkurenta - Drennana!Sonubaits pokazał wszystko... Zanęty gotowe można było pomacać, powąchać, a nawet posmakować!