Chodzi mi bardziej o szukaniu dołków , głębokości. Do szukania ryb się nie nadaje to wyczytałem i dlatego pytam czy jest sens wywalić 400zł na coś co dosyć mocno może przekłamywać,stąd moje pytanie jak to działa czy jest w miarę dokładne jeżeli chodzi o górki doły itp
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
Mam mieszankę echosond, do których linki podałeś w pierwszym poście. Odbiornik jest czerwony, z kolorowym wyświetlaczem, a pływak w kształcie łódki podwodnej (waga 45 g). Kupiłem go jednak na Aliexpress, za około 220 zł.
W ostatnią niedzielę badałem nim łowisko. Pokazywał nawet ryby. Miejsce się potwierdzało, bo nęciłem tam, gdzie potem echosonda wskazała ryby. ...i nie mogło to być ani zatopione drzewo, gałąź, czy inna przeszkoda. Rzucałem kilkanaście razy. Ławica stała w miejscu nęcenia jakiś czas, a potem odpłynęła - brak wskazań na echosondzie.
Pogoda akurat była idealna: prawie zerowy dryf i flauta na wodzie.
Znajdź na forum temat "echosonda z aliexpress", lub jakoś podobnie. Jest tam opis tej echosondy.
Wskazuje nawet jakieś górki i dołki, niewielkie - 30-40 centymetrowe - spadki, ale koniecznym warunkiem wskazań jest powolny dryf i gładka tafla wody.
Na YT pewien Rosjanin zrobił test na odległość pomiędzy pływakiem a odbiornikiem. Wyszło mu 100-kilka metrów.
Edit: Znalazłem temat o echosondach z Aliexpress -
tu