Efekt jest piorunujący, zwłaszcza na starych, przesuszonych już przynętach. Ja np., odnowiłem min. 6 letnie bloodworm -y i jestem w szoku, jeśli chodzi o żywość barwy i aromat. Ale, niestety, to przedsięwzięcie wymaga uwagi i rozwagi. Na pewno wrogiem tu jest pośpiech.