Panowie odgrzeję temat , a mianowicie byłem wczoraj w nocy na łowisku karpiowym (połów metoda z alarmem) i postanowiłem rzucać z klipem a po rzucie żyłkę zdejmować z klipu. Miejsce klipowania oznaczone białym markerem(ciemne żyłki) i tu pojawia się problem z odtworzeniem miejsca po wyciągnięciu ryby biały marker prawie nie widoczny. Jak sobie radzicie w takich sytuacjach. nadmieniam że zostawienie żyłki na klipie lub gumce może poskutkować kradzieżą wędki przez rybkę ( bardzo ostre odjazdy przy braniu)
Możesz spróbować użyć innego markera. Chłopaki na forum polecają Edding 950, biały marker przemysłowy do dostania na Allegro w rozsądnej cenie.
Inną formą zaznaczania żyłki jest przewiązanie niteczki na danej odległości np. w kolorze czerwonym, białym itp. lub innej żyłki.
Dla mnie zdejmowanie żyłki z klipa jest trochę czasochłonne. Przy przerzucie zestawu musisz 2 razy zarzucać zestaw. Pierwszy raz aby założyć żyłkę na klipa, a następnie drugi raz finalnie. Za każdym razem musisz powtarzać tą operację.
W feederze gdy przerzucasz zestaw często jest tracenie czasu.
W takim wypadku proponuję Tobie nad zastanowieniem się nad metodą ,,na sztywno", którą opisuje Wojtek Warmuz w swoim filmiku.
lub z wywózki, ale do tego potrzebny jest ponton lub łódka zanętowa (dodatkowe koszta)
