Według mnie musisz pokombinować z różnymi zestawami. Lin nie jest taką rybą, że ominie każdy podajnik lub koszyk. Jest wybredny i ostrożny - ale powinien podeśc do miksu, czy jest on z pelletami czy też nie. Jeżeli masz ugięcia - to znaczy, że ryba jest w łowisku, przy zestawie - ale cos jej nie podchodzi. Jeżeli nie masz żadnych wskazań - zmień miejsce. Przede wszystkim obserwuj wodę - lin to ryba która 'przewala się' na powierzchni...
Nie pomoże nic kombinacja z miksem i przynetami jak lina nie ma w danym miejscu. O tej porze roku nie ma on dużo naturalnego pokarmu i jest wygłodzony i przed tarłem - dlatego można go świetnie połowić. Będzie się grupował w pewnych miejscach - to też trzeba uwzględnić.
Ewentualna opcją jest nęcenie danego miejsca. Wybrałbym opcję bezpieczną - ziemia, siekana dendrobena (kawałki 2-3 cm), trochę zanęty i kukurydzy. Byc może ryby w ten sposób wprowadzą takie miejsce do swoich planów dziennych i nocnych wędrówek.
Znam kilka łowisk - gdzie jest ładny lin, ale nie połowisz go dobrze lub w ogóle na 80% miejscówek - z wiadomych dla tej ryby względów, jest on tylko w tych 20%... Dlatego warto się zabrać też za lina od tej strony.

Powodzenia i daj znać jak idzie!