Ja osobiście najbardziej lubię 4,2m i taką bym doradzał na początek. Nie bój się , szybko ją opanujesz nawet gdy początkowo będą jakieś kłopoty. Najtrudniejsza sprawa to celne zarzucanie zestawu na dalsze odległości bez plątania. Kluczem jest odpowiednie rozłożenie na żyłce obciążenia i płynne rzuty bez szarpania. Proponuję zacząć od bliskich dystansów łowienia.
Zyłka tonąca 0,16-0,18. Bardzo przyjemne łowienie, uważaj bo to wciąga i łatwo się zakochać w tej metodzie

. W rękach mistrzów jest niesamowicie skuteczna.
Niestety nie potrafię doradzić konkretnego kijka bo mam kilka dobrych więc nie śledzę rynku, ale koledzy na pewno coś Ci doradzą.