Obejrzałem sobie dzisiaj u Michała owe ustrojstwo.
To bardzo solidny sprzęt. Gruby blank, duża masa, mega solidne przelotki. C-Drome jest dość toporny i bardzo kiepsko wyważony, ale w zamian otrzymujemy mnóstwo mocy. To nie jest spolegliwy kij. Pod większością ryb pracować będzie raczej w połowie długości, choć wydaje się być na tyle mięsisty, że pod większym obciążeniem fajnie zapracuje również dół. To wędka, która pomoże przy holu - zdecydowanie jest czym siłowo podciągnąć rybę.
Porównuję z pamięci z moją nową Power Method od Daiwy. Wydaje mi się, że mój blank jest jednocześnie smuklejszy i nieco sztywniejszy. Na pewno Daiwa lepiej mi leży w ręce.
Tyle w teorii.
P.S. Przelotka startowa naprawdę robi wrażenie!