Kolejna recenzja starego ale calkiem żywego kija.
Wędka to dwuskład 300 cm, trzy bardzo cienkie szczytówki w zestawie (grubość montażowa 2,2 mm), szczytówki są dostarczane razem z tobą, ze względu na cienkość lubią się łamać. Po raz kolejny nie znam ciężaru wyrzutowego, podejrzewam coś około 35 gramów (jest delikatniejsza niż YAD) nie miała problemów z koszykami 25 g + zanęta/pellet. Długość transportowa to 134 cm, części nie są równe, podczas transportu szczytówka musi być zdemontowana.
Długość dolnika to 42 cm całości i 30 cm od końca uchwytu kołowrotka, mocowanie kołowrotka klasyczne dokręcane od dołu. Moim zdaniem dolnik mógłby być delikatnie dłuższy
ale to moje indywidualne preferencje. Uchwyt z dobrego jakościowo korka, miły w dotyku, świetnie zachował się przez około 20 lat, nie widać większych uszczerbków kolor nie stracił intensywności. Ostatnie 5 cm uchwytu jest delikatnie pogrubione. Blank dość cienki sprawiający dobre wrażenie, pod lakierem widać strukturę węgla. Uzbrojony w 12 sztuk przelotek dwustopkowych SIC (znalazłem tą informację w internecie). Jakość wykonania wzorowa, widać, że firma przyłożyła się do szczegółów.
Akcje kija określam jako semiparabolik. Nawet podczas holu średniej ryby wędka pięknie pracuje jednak daje poczucie kontroli. Przy holu karpia 3 kg nie odczuwałem żadnej obawy o sprzęt, dawał mi możliwość kontrolowania poczynań ryby, czuć zapas mocy. Przy rzucie wędka jest delikatnie kluskowata jednak nie ma problemu z celnością. Balzer sprawia wrażenie wędki bardzo współczesnej stworzonej specjalnie do metody na komercjach, gdyby był sprzedawany dzisiaj prawdopodobnie nazywałby się Balzer Magna Commercial Method Feeder. Jeśli ktoś będzie miał możliwość zakupu szczerze polecam.