Namachałem się łychą trochę, więc wiem, że ma swoje zalety i wady. Sztycę najlepiej mieć 2-częściową (mam 2szt Prologic Net & Spoon Handle 1,8m - dobry stosunek cena/jakość). Posiadam większą, podłużną łyżkę Mikado z otworami, które sam nawierciłem. Do kompletu mam krótką rączkę do nęcenia przy brzegu, czy do mieszania mixu.
https://skroc.link/bjYGkfWhttps://skroc.link/vMmFxcThttps://skroc.link/M5eFBukNa pełnej sztycy ziarna dolatywały dywanowo do ok. 20m. Mocno zlepione (na beton) kule zanętowe z pelletem, ziarnami, kulkami, miotałem nawet na 70-80m. Warunkiem jest jednak podobna wielkość (duża mandarynka) kul i ich mocne zwarcie, żeby nie pękały w locie. Stosowałem tą technikę głównie nad Odrą, ale i na wodzie stojącej. Spomb (duży) jest precyzyjniejszy i pewniejszy, ale wymaga osobnego kija z kołowrotkiem, no i dużo więcej pracy.