Autor Wątek: Co nieco nauki <^-^>  (Przeczytany 62789 razy)

Offline demios

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #285 dnia: 10.11.2022, 19:21 »
Już to sprostowałem, przed Twoim wpisem.
Chodziło mi o organizmy wielokomórkowe.

A teraz jeszcze raz poszperaj, jak wyglądała Ziemia przed nimi, przez te 2 mld lat, o których piszesz. To nie jest tak, że ewolucja sobie czekała tyle czasy, by nagle zacząć i wystrzelić. Tylko Ziemia przez ten okres była tak zmienna fizycznie, że życie nie mogło zacząć ewoluować w tak zmiennych warunkach. To jest wszystko znane już.

I dokładnie jak piszesz - jak znajdziemy jakieś łupiny sprzed 1000 lat... ale też sprzed 10 tysięcy i sprzed  50 tysięcy. Bo te śmiesznie krótki okres powiedzmy 150 tysięcy lat to jest właśnie czas, gdy włochata małpa zlazła z drzewa i zaczęła powłóczyć nadgarstkami po ziemi.

Podsumowując. W tych 500 mln lat znanej nam ewolucji nie ma innego okresu, gdy jakieś rozumne istoty mogłyby się pojawić.
A przed tym okresem mamy dłuuugo nic, bo się nie da, a gdy się tylko dało, pojawiły się bakterie, które dopiero zaczęły kształtować naszą atmosferę.
Ok, przy założeniu, że trzymamy się teorii ewolucji, za głoszenie której, jeszcze nie dawno bo ok 300 lat temu, radośnie byś płonął na stosie jako heretyk. Nie wykluczone, że w niektórych miejscach na ziemii chętnie  spalono by Cię i dziś. 200 lat temu wyhodował byś sobie z jajka czarnej kury Chowańca, żeby strzegł domostwa, zostawiałbyś kaszę w misce dla domowych skrzatów i wypędzał diabła z bolącego Cię ucha. Można by wiele wymieniać... Czas mija, nauka się rozwija, ale tak jak historia ma swoje zakręty, tak i nauka. Dla mnie najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest trzymanie się maksymy pana Sokratesa - wiem, że nic nie wiem - chociaż czasem kłóci się to z moim ludzkim ego ;) I żeby była jasność - cały czas bawię się w  teorię, a nie walczę z faktami.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #286 dnia: 10.11.2022, 19:41 »
No ale... co chciałeś udowodnić, pisząc o zacofaniu. Nauka się rozwija, dowidzi pewnych rzeczy. Obala inne. Na tym polega jej rozwój. Ale to nie jest tak, jak to często bywa w nagłówkach gazet, że naukowcy są zdumieni! Einstein się mylił! Trzeba od początku podręczniki pisać!... No nie. 2+2 zawsze jest 4. A twierdzenie Pitagorsa też zawsze będzie działać. Mimo że Pitagoras wierzył w jakieś zabobony i nie miał pojęcia o istnieniu Ameryki i bakterii. Wiemy, że dżumę powoduje bakteria, a nie diabelskie wapory, i za 20 lat nie odkryjemy, że to jednak były anielskie wapory wściekłego na ludzi boga, a nie bakterie dżumy.

Ewolucja jest potwierdzona na wszelkie możliwe sposoby fizyczne, biologiczne, chemiczne, genetyczne. Wszelkie te nauki zazębiają się i nowe odkrycia wzajemnie się wzmacniają, by dać nam ogólny obraz całości. Bo tak działa nauka.

Nie wiem... Tak samo jest z teorią wielkiego wybuchu. To nie jest tylko tak, że sobie Hubble zaobserwował przesunięci ku czerwieni, wysnuł z tego, że wszystko się od nas oddala, i na tym się teraz opieramy. To jest również miliard pińcet badań, obliczeń i różnych cudów, których mój skromny umysł nie pojmuje, a które wspólnie prowadzą do jednego wniosku - cholera, tak musiało być w istocie.

Mirku, coś dla Ciebie:


Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #287 dnia: 10.11.2022, 19:45 »
a może? ;)

https://www.facebook.com/110361801789390/photos/a.111029755055928/135305462628357/

Ludzie widzą w tym co chcą widzieć, niekoniecznie to co widzieli w tym twórcy tych płaskorzeźb. Zresztą "UFO" można zobaczyć na niektórych kościelnych obrazach - co wcale nie oznacza że ten kto to malował "UFO" widział ;)

Natomiast pojawienie się wielokomórkowych było spowodowane pojawieniem się odpowiedniej ilości cząsteczkowego tlenu w wodzie. A na to trzeba było dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo czekać.

Dość krótkie (i zabawne) omówienie ewolucji od początku istnienia Ziemi jest tu https://www.youtube.com/watch?v=o4oSrRLQcCQ&list=PL6L8fqJFoWXfeab0ndEWpOnZg-1tuLVD8 gorąco polecam :thumbup:
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline demios

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #288 dnia: 10.11.2022, 20:19 »
No ale... co chciałeś udowodnić, pisząc o zacofaniu. Nauka się rozwija, dowidzi pewnych rzeczy. Obala inne. Na tym polega jej rozwój.
Ja niczego nie udowadniam, chciałem tylko pokazać że to co w minionych czasach  w wielu aspektach było fundamentami nauki - na miarę i możliwości tamtych czasów dziś nazywamy zabobonami. Jak za 100 czy 200 lat potomni będą nazywać fundamenty dzisiejszej nauki? Znasz odpowiedź - bo ja nie, ale trochę głupio by nam było gdyby się okazało że też wierzyliśmy w zabobony, co nie? A kreacjonizm - miliony ludzi na świecie w to wierzy? Głupcy? Świat można odbierać i fizycznie i metafizycznie - każdy znajdzie miejsce dla siebie.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 951
  • Reputacja: 415
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #289 dnia: 10.11.2022, 20:45 »
coś w tym jest ...

taki "prosty" atom, jądro i krążące wokół elektrony, dawno temu uczyli mnie w szkole, że małe kulki krążą wokół posklejanego z neutronów i protonów jądra i wszystko było proste ...

teraz mimo, że czytam o tym na okrągło sam widzę, że chyba coraz mniej rozumiem fizykę kwantową, i prosty atom już nie jest prosty ...
;)

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #290 dnia: 11.11.2022, 07:16 »
Ja niczego nie udowadniam, chciałem tylko pokazać że to co w minionych czasach  w wielu aspektach było fundamentami nauki - na miarę i możliwości tamtych czasów dziś nazywamy zabobonami. Jak za 100 czy 200 lat potomni będą nazywać fundamenty dzisiejszej nauki? Znasz odpowiedź - bo ja nie, ale trochę głupio by nam było gdyby się okazało że też wierzyliśmy w zabobony, co nie? A kreacjonizm - miliony ludzi na świecie w to wierzy? Głupcy? Świat można odbierać i fizycznie i metafizycznie - każdy znajdzie miejsce dla siebie.

Demios - to nie do końca tak. Doszliśmy do takiego stanu wiedzy że fundamentem wiedzy jest fizyka. A fizyka to zbiór modeli matematycznych (a fizycy mają nadzieję że można to sprowadzić do jednego modelu) potwierdzonych doświadczalnie. Wielokrotnie i przez coraz większą rzeszę ludzi. Jasne że nie wiemy wszystkiego o fizyce ale to co wiemy zawsze będzie działać tak samo w określonych warunkach. Na przykład samoloty latają dlatego że na górnej części skrzydła ciśnienie jest mniejsze niż na dolnej części skrzydła. Mamy mechanikę płynów i projekt skrzydła możemy wrzucić na jakiś superkomputer a potem sprawdzić czy obliczenia się zgadzają z rzeczywistością. I zgadzają się na tyle dobrze że ma to sens mimo że doskonale wiemy że mechanika płynów nie może być prawdziwa bo nie jest relatywistyczna ani kwantowa.

Natomiast metafizyka to są tylko spekulacje bo nawet jak ułożysz jakieś pojęcia w logiczny system to nie masz żadnego ale to żadnego sposobu sprawdzenia tego doświadczalnie.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #291 dnia: 11.11.2022, 07:17 »
Uff... nie muszę się z rana produkować :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline demios

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #292 dnia: 11.11.2022, 07:46 »
Dlatego użyłem sformułowania "w wielu aspektach". Praktycznie w każdej dziedzinie naukowcy spierają się między sobą - weźmy teorię ewolucji, wiesz ile jest odłamów Darwinizmu i jakie spory tęgie głowy toczą między sobą w kwestiach zasadniczych? A fizyka teoretyczna? Jaką część fizyki empirycznej zajmuje? Weźmy teorię o istnieniu czarnej energii oraz materii. Jest praktycznie całą istotą budowy wszechświata? Tyle tylko, że pozostaje teorią, a więc metafizyką.
Mosteque, naprawdę nie musisz, to tylko dyskusja, każdy ma swoje poglądy na pewne sprawy i nie róbmy z tego misji nawrócenia płaskoziemcy czy wyznawcy reptylian bo to nie ten adres ;) :beer:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #293 dnia: 11.11.2022, 08:45 »
Dobra, wrzucam na luz ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #294 dnia: 11.11.2022, 11:53 »
Dlatego użyłem sformułowania "w wielu aspektach". Praktycznie w każdej dziedzinie naukowcy spierają się między sobą - weźmy teorię ewolucji, wiesz ile jest odłamów Darwinizmu i jakie spory tęgie głowy toczą między sobą w kwestiach zasadniczych? A fizyka teoretyczna? Jaką część fizyki empirycznej zajmuje? Weźmy teorię o istnieniu czarnej energii oraz materii. Jest praktycznie całą istotą budowy wszechświata? Tyle tylko, że pozostaje teorią, a więc metafizyką.

Demios mylisz (co niestety jest bardziej regułą niż wyjątkiem więc nie bierz tego do siebie) potoczne rozumienie słowa "teoria" z tym czym to tak naprawdę jest. Nawet niektórzy fizycy mają z tym problem nazywając hipotezę że materia składa się ze strun teorią. Fascynująca hipoteza i piękny matematyczny model ale potwierdzenia doświadczalnego niestety brak... :(

I nie ma fizyki empirycznej ;) Fizyka teoretyczna zajmuje się budowaniem modeli matematycznych które według autorów oddają lepiej rzeczywistość niż inne modele lub częściej wyciąganiem z istniejących modeli propozycji do eksperymentalnego sprawdzenia - bo ktoś te równania różniczkowe musi sformułować i co ważniejsze rozwiązać dla określonych warunków początkowych zaś fizycy eksperymentalni jak sama nazwa wskazuje sprawdzają na drodze eksperymentu to czy liczby dostarczone im przez teoretyków mieszczą się w granicach błędu pomiarowego. Jeśli się mieszczą to dany nowy model lub hipoteza zyskuje status teorii a jeśli nie to zyskuje status bzdury mimo że wyglądała ładnie. Może być i tak że istniejąca teoria (czyli potwierdzona doświadczalnie) wywali się w pewnych warunkach - oczywiście oznacza to że dana teoria nie jest prawdziwa ale jeśli opisuje szeroki zakres zjawisk z wystarczającą precyzją to nie wywala jej się na śmietnik. Dlatego też nadal stosuje się fizykę Newtonowską wtedy gdy jej zastosowanie ma sens i nie jest to robione z szacunku dla starego Izaak'a ale dlatego że równania Newtona są o wiele prostsze.

I mimo że naukowcy kłócą się przez cały czas to eksperyment lub inne dane pomiarowe kończy daną kłótnię - bo jak naukowiec kłoci się z rzeczywistością to naukowcem być przestaje.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #295 dnia: 11.11.2022, 12:09 »
I dlatego właśnie opieramy swoją wiedzą matematyczną na "odkryciach" jeszcze ze starożytności. Dlatego działają prawa odkryte przez fizyków/astronomów/matematyków w czasach, gdy głównym motorem ludzkiej cywilizacji był srający koń, a w niebo patrzono przez szkiełka szlifowane na kolanie i posklejane potem końskim gównem.

Odłamy Darwinizmu wcale nie kłócą się o podstawy ewolucji.
Tyle samo dyskusji znajdziesz w kręgach zajmujących się teorią względności. Ona ma już ponad sto lat, a dalej jej równania dają zaskakujące, nowatorskie wyniki. Tworzą się różne grupy debatujące czy to a tamto jest prawdą lub nie - i jak to udowodnić. Ta teoria zrodziła nawet dyskusje filozoficzne na temat wolnej woli, predestynacji itp.

Ciemna materia, piszesz. No nie wiemy, co to jest. I właśnie naukowcy głośno mówią, że tego nie wiedzą. Szukamy odpowiedzi. Dlatego jak ją za 100 lat znajdziemy, to nikt nie będzie obalał prawd objawionych z XXI wieku, bo ich po prostu nie ma. Oczywiście nie ma ich w naukach ścisłych.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 499
  • Reputacja: 353
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #296 dnia: 11.11.2022, 12:24 »
szkiełka szlifowane na kolanie i posklejane potem końskim gównem.

Licencia poetica czy faktycznie robiono kleje z gówna? Poważnie pytam, bo osobiście wolałbym żywicę, ale może były jakieś unikalne zalety gówna...
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #297 dnia: 11.11.2022, 12:27 »
szkiełka szlifowane na kolanie i posklejane potem końskim gównem.

Licencia poetica czy faktycznie robiono kleje z gówna? Poważnie pytam, bo osobiście wolałbym żywicę, ale może były jakieś unikalne zalety gówna...

Tak mi zapewne spod palca wyszło, bo wcześniej napisałem o srającym koniu :D

Ale generalnie zawsze mnie fascynowało to, że z wykorzystaniem tak prymitywnych narzędzi potrafili obliczać trajektorie planet i inne tego typu rzeczy. Dziś te obliczenia mają przeważnie błąd na poziomie kilku procent ???

Ostatnio czytałem, że jakiś koleś właśnie w XVII czy XVIII wieku stwierdził, że światło musi się poruszać z ograniczoną prędkością, bo mu się wschody księżyców wokół Jowisza czasowo nie zgadzały. No kurde, jak on to pomierzył, mając do dyspozycji zegarki z tamtego okresu?

Edit:
Nawet Wam znalazłem. Powtarzam sobie "Krótką historię czasu" Hawkinga
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 499
  • Reputacja: 353
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #298 dnia: 11.11.2022, 12:39 »
Nie doceniamy praszczurów. Na przykład pierwsze kible z prawdziwego zdarzenia powstały jakieś 2500 lat p.n.e., podczas gdy Sławoj-Składkowski zasłynął ich budową na pewnych terenach jakieś sto lat temu. I to też jest w ludzkości fascynujące.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #299 dnia: 11.11.2022, 12:40 »
Ostatnio czytałem, że jakiś koleś właśnie w XVII czy XVIII wieku stwierdził, że światło musi się poruszać z ograniczoną prędkością, bo mu się wschody księżyców wokół Jowisza czasowo nie zgadzały. No kurde, jak on to pomierzył, mając do dyspozycji zegarki z tamtego okresu?

Myślałem że to był Huygens ale nie...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ole_R%C3%B8mer

Huygens tylko wyliczył prędkość światła z danych dostarczonych przez tego gościa.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.