U zwierząt samica nie ma potrzeby czuć akceptacji partnera. Przewaznie też żyje w wiecznym stresie, że coś ją zeżre... Plód takiego szympansa rozwija się identycznie, jak płód kochanej przez męża kobiety po ślubie kościelnym. Lub bez ślubu w ogóle.
Mironek, walisz komunały straszne. Wielkie odkrycie, że dziecku żyje się lepiej w rodzinie normalnej niż jakiejś patologii. Używasz slowa miłość, jakby to jakaś magia była niespotykana...
W kazdym normalnym zwiazku występują sytuacje stresowe, konflikty, kłótnie. Kazde normalne dziecko przechodzi okresy buntu, wie lepiej od rodziców, eksperymentuje, sprawdza, ile może...
W jednym małżeństwie masz dzieci spokojne i agresywne. Inteligentne bardziej i mniej. Nawet bliźniaki mają różne charaktery i zapewne są przypadki, że jedno zostaje księdzem czy profesorem, a drugie menelem czy złodziejem.
Życie to nie je bajka z obrazków z koscielnych broszurek dla przyszlych nowożeńców.