Autor Wątek: Co nieco nauki <^-^>  (Przeczytany 62802 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #510 dnia: 22.06.2023, 22:14 »
U zwierząt samica nie ma potrzeby czuć akceptacji partnera. Przewaznie też żyje w wiecznym stresie, że coś ją zeżre... Plód takiego szympansa rozwija się identycznie, jak płód kochanej przez męża kobiety po ślubie kościelnym.  Lub bez ślubu w ogóle.

Mironek, walisz komunały straszne. Wielkie odkrycie, że dziecku żyje się lepiej w rodzinie normalnej niż jakiejś patologii. Używasz slowa miłość,  jakby to jakaś magia była niespotykana...
W kazdym normalnym zwiazku występują sytuacje stresowe, konflikty, kłótnie.  Kazde normalne dziecko przechodzi okresy buntu, wie lepiej od rodziców,  eksperymentuje, sprawdza, ile może...
W jednym małżeństwie masz dzieci spokojne i agresywne. Inteligentne bardziej i mniej. Nawet bliźniaki mają różne charaktery i zapewne są przypadki, że jedno zostaje księdzem  czy profesorem, a drugie menelem czy złodziejem.


Życie to nie je bajka z obrazków z koscielnych broszurek dla przyszlych nowożeńców.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #511 dnia: 22.06.2023, 22:17 »
Podajesz tezy bez poparcia źródłami. Podtrzymuje to co zawarte jest w linku. To, ze podaje hormony stresu to też oczywista oczywistość i kolejny powód na to, aby tworzyć stabilne związki, gdyż właśnie postawa partnera jest głównym czynnikiem stresogennym, a nie wylana kawa.... Cóż za manipulacja.

Bo nie potrzebuję źródeł - wystarczy podstawowa biologiczna wiedza ze szkoły średniej i "trochu" logiki :) A hormon stresu wydzielony z powodu wylania się gorącej kawy na ulubiony ciuch itp itd jest dokładnie takim samym hormonem stresu jak każdy inny i postawa faceta nie ma nic do tego, ba nawet rodzą się całkowicie zdrowe dzieci kiedy tego faceta nie ma w pobliżu.

EDIT:

Ale jak się upierasz przy źródłach to proszę...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Neuroprzeka%C5%BAnik

A z tego jasno wynika że jak nie ma połączeń nerwowych to neurotransmitery nie działają - a żeby wyczuć nastrój matki to w pępowinie musiałby by być gruby ich pęk...

  Twoja manipulacja polega na tym, ze zrównujac oblanie kawą ze stresem pernamentnym zrównujesz jakby ukąszenie komara i ugryzienie lwa bo to ból i to ból.
   Co do odczuwania stresu przez płód nie ma znaczenia jak to się dzieje, ważny jest sam fakt.   
poza tym neuroprzekaźniki iędzy matką a płodem działają, przynajmniej wg opracowań naukowych.


Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #512 dnia: 22.06.2023, 22:19 »
U zwierząt samica nie ma potrzeby czuć akceptacji partnera. Przewaznie też żyje w wiecznym stresie, że coś ją zeżre... Plód takiego szympansa rozwija się identycznie, jak płód kochanej przez męża kobiety po ślubie kościelnym.  Lub bez ślubu w ogóle.

Mironek, walisz komunały straszne. Wielkie odkrycie, że dziecku żyje się lepiej w rodzinie normalnej niż jakiejś patologii. Używasz slowa miłość,  jakby to jakaś magia była niespotykana...
W kazdym normalnym zwiazku występują sytuacje stresowe, konflikty, kłótnie.  Kazde normalne dziecko przechodzi okresy buntu, wie lepiej od rodziców,  eksperymentuje, sprawdza, ile może...
W jednym małżeństwie masz dzieci spokojne i agresywne. Inteligentne bardziej i mniej. Nawet bliźniaki mają różne charaktery i zapewne są przypadki, że jedno zostaje księdzem  czy profesorem, a drugie menelem czy złodziejem.


Życie to nie je bajka z obrazków z koscielnych broszurek dla przyszlych nowożeńców.

  Ech, jesteś daleko od brzegu.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #513 dnia: 22.06.2023, 22:23 »
Twoja manipulacja polega na tym, ze zrównujac oblanie kawą ze stresem pernamentnym zrównujesz jakby ukąszenie komara i ugryzienie lwa bo to ból i to ból.

Jest różnica ilościowa a nie jakościowa i o to mi chodziło.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #514 dnia: 22.06.2023, 22:26 »
Twoja manipulacja polega na tym, ze zrównujac oblanie kawą ze stresem pernamentnym zrównujesz jakby ukąszenie komara i ugryzienie lwa bo to ból i to ból.

Jest różnica ilościowa a nie jakościowa i o to mi chodziło.

  Jest różnica przede wszystkim w efektach.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #515 dnia: 22.06.2023, 22:43 »
Jest różnica przede wszystkim w efektach.

Efekt stresu na płód to mały pikuś w porównaniu z efektem palenia czy picia przez a i tak nawet wtedy dzieci w większości przypadków rodzą się zdrowe. Po prostu trzymasz się jak pijany ściany hipotezy która nie ma racji bytu - stres nie jest jakimś strasznym złem ot reakcja organizmu na zagrożenie tak samo zresztą jak ból. Chciałbyś nie czuć bólu? ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Tony90

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Reputacja: 0
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #516 dnia: 23.06.2023, 11:35 »
I gdybyś w pierwszych latach istnienia internetu powiedział, że 2023 roku będzie to tyle a tyle pierdyliobajtów, to by Cię wszyscy wyśmiali i powiedzieli, że nie da się stworzyć dysków, które by to przetrzymały ;)
Tak to przeważnie wygląda, gdy się rozmawia o przyszłości. Czy to w kwestii komputerów czy aut elektrycznych, górnictwa kosmicznego, zasiedlenia Marsa... No gdzie, przecież się nie da, bo... teraz się nie da.
 
I jednak gruba większość tych danych to filmy i inne pliki tego typu. Tekst to jakiś śmieszny procent, bo i mało miejsca zajmuje. Ale zapewne niedługo AI będzie nam fajne filmy tworzyć. Zdjęcia też już tworzy fajne ;)
strach się bać tego AI


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #517 dnia: 23.06.2023, 12:48 »
Mnie też strach się bać.

Jeszcze jeden taki numer i się pożegnamy. Nie wyrzucam Cię od razu, bo nie wiem... Może naprawdę jesteś wędkarzem i nie wszedłeś tu, by tylko linki wklejać.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #518 dnia: 23.06.2023, 13:52 »
Jest różnica przede wszystkim w efektach.

Efekt stresu na płód to mały pikuś w porównaniu z efektem palenia czy picia przez a i tak nawet wtedy dzieci w większości przypadków rodzą się zdrowe. Po prostu trzymasz się jak pijany ściany hipotezy która nie ma racji bytu - stres nie jest jakimś strasznym złem ot reakcja organizmu na zagrożenie tak samo zresztą jak ból.;)

Nie masz racji i nawet nie próbujesz wyjść z błędu. Twoja wolna wola.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #519 dnia: 23.06.2023, 15:18 »
Nie masz racji i nawet nie próbujesz wyjść z błędu. Twoja wolna wola.

Jeśli post Mostka Cię nie przekonał to nic Cię nie przekona. Stres to część bycia człowiekiem i nie sam stres jest problemem tylko jak sobie z radzić z jego skutkami.

By the way... hormon stresu powoduje u facetów (nawet tych maluśkich kiejby rękawicka) wydzielanie testosteronu - nie ma stresu, nie ma testosteronu i pełen miłości wychowasz sobie aniołka, dosłownie ;)

I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #520 dnia: 23.06.2023, 19:01 »

Jeśli post Mostka Cię nie przekonał to nic Cię nie przekona. Stres to część bycia człowiekiem i nie sam stres jest problemem tylko jak sobie z radzić z jego skutkami.

By the way... hormon stresu powoduje u facetów (nawet tych maluśkich kiejby rękawicka) wydzielanie testosteronu - nie ma stresu, nie ma testosteronu i pełen miłości wychowasz sobie aniołka, dosłownie ;)

  Daj spokój Brzachonoliku, jak chcesz przekonać gościa, który wierzy bardziej opracowaniom naukowym niż ludziom, z których jeden przyznaje, ze nie jest specjalistą, a drugi chce za takiego uchodzić, choć nie wie najwyraźniej, że istnieje kilka rodzajów stresu, które pełnią rożne funkcje.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #521 dnia: 23.06.2023, 19:20 »
Daj spokój Brzachonoliku, jak chcesz przekonać gościa, który wierzy bardziej opracowaniom naukowym niż ludziom.

Opracowania naukowe (przynajmniej z nauk przyrodniczych) opierają się na sprawdzalnych faktach natomiast ludzie z reguły kierują się uczuciami - to dlatego nauka wydaje się taka zimna, musi być.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #522 dnia: 23.06.2023, 19:56 »

Jeśli post Mostka Cię nie przekonał to nic Cię nie przekona. Stres to część bycia człowiekiem i nie sam stres jest problemem tylko jak sobie z radzić z jego skutkami.

By the way... hormon stresu powoduje u facetów (nawet tych maluśkich kiejby rękawicka) wydzielanie testosteronu - nie ma stresu, nie ma testosteronu i pełen miłości wychowasz sobie aniołka, dosłownie ;)

  Daj spokój Brzachonoliku, jak chcesz przekonać gościa, który wierzy bardziej opracowaniom naukowym niż ludziom, z których jeden przyznaje, ze nie jest specjalistą, a drugi chce za takiego uchodzić, choć nie wie najwyraźniej, że istnieje kilka rodzajów stresu, które pełnią rożne funkcje.
A Ty jesteś na ten temat specjalistą? Albo na któryś z innych, na jakie tu rozmawiamy? Poza interpretacją Biblii, co ma wartość zerową w dyskusjach o nauce... A nawet ujemna, bo cymbalstwa różne każe traktowac jako fakty.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #523 dnia: 23.06.2023, 21:40 »
Żeby być ekspertem w dzisiejszych czasach w dowolnej dziedzinie to trzeba w tej dziedzinie pracować i nie być ostatnim... Wszyscy tutaj jesteśmy w większości dziedzin co najwyżej amatorami.

A wymyślanie powodów dla których tekst Biblii nie znaczy to co znaczy tylko znaczy coś innego nie nazwałbym interpretacją - to coś zbliżonego do molestowania ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #524 dnia: 24.06.2023, 07:31 »

Jeśli post Mostka Cię nie przekonał to nic Cię nie przekona. Stres to część bycia człowiekiem i nie sam stres jest problemem tylko jak sobie z radzić z jego skutkami.

By the way... hormon stresu powoduje u facetów (nawet tych maluśkich kiejby rękawicka) wydzielanie testosteronu - nie ma stresu, nie ma testosteronu i pełen miłości wychowasz sobie aniołka, dosłownie ;)

  Daj spokój Brzachonoliku, jak chcesz przekonać gościa, który wierzy bardziej opracowaniom naukowym niż ludziom, z których jeden przyznaje, ze nie jest specjalistą, a drugi chce za takiego uchodzić, choć nie wie najwyraźniej, że istnieje kilka rodzajów stresu, które pełnią rożne funkcje.
A Ty jesteś na ten temat specjalistą? Albo na któryś z innych, na jakie tu rozmawiamy? Poza interpretacją Biblii, co ma wartość zerową w dyskusjach o nauce... A nawet ujemna, bo cymbalstwa różne każe traktowac jako fakty.

   Nie jestem, ale w mojej opinii opieram się na pracach specjalistów w swej dziedzinie, nie na Biblii, jakbyś jeszcze nie zauważył.
 Opracowania dzisiaj są dostępne na wyciagniecie ręki i jeśli ktoś chce poszerzyć wiedzę nie ma z tym problemu.