Można korzystać z doświadczeń ludzkości, wyciągać wnioski z popełnionych dawniej błędów... I przywracać rzekom naturalny bieg, tworzyć tereny zalewowe, zasypywać rowy melioracyjne, które kiedyś, owszem, były potrzebne, a teraz robią szkody.
A można też rozpoczynać betonowanie rzek i tworzenie nowych zapór.
Czego nie rozumiesz?
Michał fajnie jest mieszkać w domu i mieć wode w kranie.....
Nie prawdaż.
Akurat mieszkam w zlewni rzeki gdzie są trzy zapory pod rząd.
Po pierwsze po ich wybudowaniu w biegu rzek skonczyły się powodzie....do tego produkują prąd ktory teraz jest niezwykle cenny bo jako mix energetyczny nie powoduje że emisja dla pl nie kosztuje 100 eur...
A ty nie płacisz za prąd teraz 200 zł wiecej na miesiąc tylko 20 zł....
Do tego mamy co pić. Retencja ratuje nam życie .
Nasze zbiorniki gwarantują wode dla populacji śląska i małopolski ...w dlaszej drodze pozostałym obszarym kraju.
Polecam przyjechać w lecie do nas gdy w rzekach wody nie ma.... a w jeziorach na zaporach jest.
Czy ktoś z was zastanawiał się ile trzeba wody by upiec chleb...
Lub stworzyć inne dobro....
Tak wode będziemy mieć z rzeremi bobrowych lub łąk ....
Ludzie to nie średniowiecze.
Skoro żyjemy z dobrami obecnego swiata to musimy się pogodzic z całym tym szajsem....
Jeste za zieloną enegią , jeste za pozbyciem się czarnej energi .
Ale to musi byc wszystko zrównoważone.... to samo z tranformacją węgla...
Spokojnie powoli i obserwować świat.
A co betonowania rzek.... sory ale też uważam że klimat sie zmienił i nagłe przybory są do opanowania tylko gdy rzeki są regulowane.
Cisną w ten włocławek tylko dzięki niemu mamy mix energetyczny i temat wody opanowany...
Czy ktoś z was widział powódź w górach... gdy woda porywa 20m drzewa , niczy mosty , drogi , podmywa domy....
No właśnie .... itd.