OK lecz nie zmienia to faktu ze dla odzysku niskich stawek, nie opłaca tracić czasu, co poniektórzy tak sądzą
Jasne. To jest powszechny błąd w myśleniu, wynikający pewnie z powszechnej nieznajomości prawa.
"Niskie stawki, kwoty" na które ktoś Cię oszukał nie mają nic do tego, że ktoś popełnił przestępstwo oszustwa. To nie jest kradzież gdzie to ma wpływ. Oszustwo to oszustwo. Jak ktoś Cię oszukał nawet na 1 zł, to dalej będzie to przestępstwo oszustwa za które ustawowo grozi kara 8 lat w typie podstawowym. Choć sąd może to uznać np. za wypadek mniejszej wagi:
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.O tym, jaka kara zostanie wymierzona, decyduje zawsze sąd w granicach przewidzianych przez ustawę.
Tak w skrócie.
Aby było oszustwo to wszystko to co niżej musi zostać spełnione:
1) Oszust musi działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (dla siebie lub nawet kogoś innego).
2) Chce on wprowadzić w błąd pokrzywdzonego lub wyzyskać błąd lub jego "nieudolność" i to robi (najczęstsze będzie właśnie wprowadzenie w błąd np. oszust pisze, że coś sprzeda, że towar jest taki a nie inny, a rzeczywistość jest kompletnie inna
)
3) Musi dojść do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (musi pokrzywdzony coś oszustowi "dać" albo stracić np. kasę, zrobić przelew, wykonać usługę itd., jak tego nie będzie to najwyżej sprawca zostanie oskarżony o usiłowanie oszustwa)
Dlatego też wszystkie internetowe oszustwa to są zwykłe wyłudzenia z art. 286 k.k.
Kradzież jest kompletnie innym przestępstwem (może być też wykroczeniem). Przy kradzieży złodziej po prostu kradnie
, bo działa w celu przywłaszczenia. Nie wprowadza Cię w błąd, nie wyzyskuje Twojego położenia. Nie musi działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, bo może ukradzioną rzecz oddać za darmo komu tam chce, zniszczyć. Po prostu chce on zostać właścicielem rzeczy, którą najpierw musi Tobie zabrać.
Oszustwo to oszustwo, a kradzież to kradzież
Inne są też kary, co widać wyżej.