Wszystko poszło idealnie. Teleskop rozłożył panele i teraz dwa tygodnie będzie leciał do punktu L2, gdzie stanie, zawieszony między grawitacją Słońca i Ziemi. To tylko 1,5 miliona kilometrów podróży
Następnie rozpocznie się proces kalibracji zwierciadeł, który potrwa... Pół roku. Silniczki pracują tam z prędkościami z jakimi rośnie trawa
To wszystko wymaga takiej precyzji, że aż ciężko to sobie wyobrazić.