Po zmierzeniu, ważeniu i kilku pamiątkowych zdjęciach ryba wróciła do wody.
Cudze chwalimy swego nie znamy !!
Obecnie doszło do takiej sytuacji, że większość się nie chwali łowiskami bo zaraz pojawiają się dumni łowcy, którzy muszą się pochwalić okazem przed swoją kobitą, rodziną i całą wsią. Jak przyniosą suma to na wsi mają wieczne poważanie. Sąsiedzi mówią wówczas:patrz idzie Ździchu, jemu to się teraz powodzi, ile mięsa do domu przyniósł i jeszcze dał sąsiadom. I rodzina jest dumna, że ma się czym pochwalić przed lokalną społecznością.Coś jak ten gość ostatnio na Sulejowie
Zbychu, być może gdyby nie oni, to Ty byś miał branie tego suma Można powiedzieć, że sprzątnęli Ci rekord z przed nosa
Cytat: maciek_krk w 20.10.2018, 20:26Zbychu, być może gdyby nie oni, to Ty byś miał branie tego suma Można powiedzieć, że sprzątnęli Ci rekord z przed nosa Dokładnie teraz jak zmieniłem kije do dalekich rzutów na lepsze to nie miał by szans
Cytat: Zbigniew Studnik w 20.10.2018, 20:39Cytat: maciek_krk w 20.10.2018, 20:26Zbychu, być może gdyby nie oni, to Ty byś miał branie tego suma Można powiedzieć, że sprzątnęli Ci rekord z przed nosa Dokładnie teraz jak zmieniłem kije do dalekich rzutów na lepsze to nie miał by szans Ostatnio jest głośno w wędkarskiej prasie (jest gdzieś w necie też film) o kolesiu, który wytargał na jakimś prywatnym łowisku we Włoszech na tyczkę Colmic Karper (13m ) ponad 80 kg jesiotra i 90 kg suma https://www.anglingtimes.co.uk/news-2017/biggest-fish-ever-to-be-caught-on-a-pole