Ja na majówkę wybieram się na zawody karpiowe. Są 3 dniowe ale jadę tylko na 2 dni no niestety obowiązki domowe są ważniejsze. Najgorsze jest to ze z nowu ma padać, a po ostatnich zawodach 2 dni wszystko suszylem i skręca mnie na myśl że może być powtórka z rozrywki. Do tego musze się jeszcze uzbroić po pachy bo nie wiadomo który ze zbiorników trafię, a są 3 stawy, na mniejszych tylko feedery wchodzą w rachubę a na dużym tylko karpiowki. Wiec sprzętu będzie sporo. Namiot, parasol, fotel z podnozkiem do spania, drugi fotel do siedzenia nad wodą jakieś śpiwory, koce, ciuch itd. Masakra ale czego się nie robi dla fanu
