Autor Wątek: Pokrowce na wędki: jeden na kilka wędek czy każda wędka w oddzielnym?  (Przeczytany 3985 razy)

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 674
  • Reputacja: 233
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Cześć

Obecnie mam jedną wędkę. W najbliższej przyszłości planuje zakup kolejnej, a już chodzi mi po głowie spróbowanie spinningu co się wiąże z kolejnym kijem w zbiorze. Na chwilę obecną nie mam pokrowca, a przydałoby się coś takiego do przechowywania wędek czy transportowania ich na łowiska. Jakie macie doświadczenia - lepiej jest posiadać jeden pokrowiec na kilka wędek czy dla każdej wędki oddzielny pojedynczy pokrowiec?

Pzdr
Marcin

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 69
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Pod różne techniki łowienia dobrą opcją (w mojej ocenie) jest JRC cocoon MOD na trzy lub pięć wędzisk. Zabierasz co potrzeba, reszta zostaje w bezpiecznym "rękawie".

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 997
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Wszystko zależy od tego jakie to wędki tzn. jaka długość i czy zawsze chcesz wszystkie ze sobą zabierać. Nie ma sensu pokrowiec 180 cm na kilka wędek jak chcesz jechać nad wodę porzucać spinningiem, który po złożeniu ma np 120 cm.
Bartek

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 533
Zastanów się, jeśli byłoby to w Twoim budżecie, nad pokrowcami typu quiver. Masz tam zwykle pojemny kołczan, w który wejdzie nawet większy parasol, a często także podpórki, czy sztyca do podbieraka. Na zewnątrz przyczepia się do niego pojedyncze pokrowce, które mieszczą jedną wędkę, albo same wędki - wówczas warto założyć ochraniacz na szczytówkę i na kołowrotek. Można więc zabrać tyle kijów, ile potrzeba - często aż do 5 szt.

Wadą takiego rozwiązania będzie na pewno cena, oraz fakt, że większość takich quiverów to sprzęt karpiowy, i do karpiówek dostosowany.

Ja mogę ze swojej strony polecić quiver Koruma - 2 Rod Protecta Quiver. Wchodzą tam dwa (z małymi młynkami 3) uzbrojone kije, a z boku podpórki i podbierak. Kapturek jest na pasku i ma regulowaną długość. Są też od Koruma klasyczne quivery, wyglądające tak jak te, które opisałem w pierwszym akapicie - Korum ITM 3 Rod Quiver.

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 024
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
flowgrid, odbiegnę od pytania... Jesteś jednym z dwóch forumowiczów, którzy zadają w cholerę pytań.
Wysyłam Ci :thumbup: za Twoją niesamowitą determinację :) No i :beer:
Nie ma głupich pytań.
...to królestwo...

Pozdrawiam.

Offline Medunamun

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 358
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Klub Mazowsze
  • Lokalizacja: WPR
Ja wędki trzymam w plastikowych tubach, składy spinam rzepami. Idąc nad wodę wybieram dwa kije, wyciągam z tub, podpinam kołowrotki i pakuje do pokrowca (mam trójkomorowy). W wolnej komorze trzymam sztyce od podbieraka i parasol jeśli mam taką potrzebę. Może trochę jest z tym zabawy, ale oszczędzam miejsce. :)
Pozdrawiam :)

Konrad, Feeder Klub Mazowsze

PB: karp 9,07 kg, Łowisko Kamień

Offline rosti

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 172
  • Reputacja: 9
Witam, "jaki pokrowiec?" to pytanie na punkcie którego mam schizę, jakieś uzależnienie. Nie mam tak z kijami - jedne mi pasują bardziej, inne mniej. Z pokrowcem to tragedia mam 4, i w tym miesiącu kupiłem kolejne 2. A chodzi mi po głowie jeszcze jeden, oczywiście najdroższy. Jedne za długie inne za krótkie, za wąskie, za szerokie... Pomocy, żeby to miało jakikolwiek wpływ na wyniki nad wodą. Tyle dzięki, że mogłem to z siebie wyrzucić. Koledze życzę żeby znalazł ten optymalny za pierwszym razem :)

Offline rosti

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 172
  • Reputacja: 9
Jeszcze info o ofercie ad pokrowca: w multifishing pokrowiec usztywniany 2 komory 150 cm + pokrowiec na siatkę w komplecie.

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 674
  • Reputacja: 233
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Dziękuję wszystkim za sugestie. Jeszcze małe uzupełnienie. Obecna wędka po złożeniu ma długość transportową 100 cm, planuje jeszcze dokupić wędkę o długości 3,9 m o długości transportowej ok. 140 cm. Na dalszym horyzoncie jest zaopatrzenie się w spinning 2,7 m o długości transportowej ok. 140 cm.
Marcin

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Dziękuję wszystkim za sugestie. Jeszcze małe uzupełnienie. Obecna wędka po złożeniu ma długość transportową 100 cm, planuje jeszcze dokupić wędkę o długości 3,9 m o długości transportowej ok. 140 cm. Na dalszym horyzoncie jest zaopatrzenie się w spinning 2,7 m o długości transportowej ok. 140 cm.

Spin 270 cm to zazwyczaj długość składowa centymetr lub dwa ponad 140 cm. Rzadko spotyka się wędki 270 krótsze po złożeniu niż 140 cm. Więc pokrowiec musi być dłuższy np. 145 cm. Feeder 390 cm to w składzie 138-139 cm czyli też trochę na styk jakby nie patrzeć w pokrowcu 140 cm. Sam mam wielki pokrowiec na trzy komory. Wchodzi wszystko co mam, ale szukam czegoś kompaktowego na dwie, trzy wędki i zależy mi, by był właśnie taki zwarty, wąski i nie zajmował dużo miejsca. Taki pokrowiec podejrzałem u wędkarza, który nad wodę dojeżdżał motocyklem. Całkowicie twardy i sztywny, dwie komory, tworzywo pokryte materiałem. Bodajże z Jaxona za coś ponad 100 zł.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 674
  • Reputacja: 233
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Widzę, że wiele pokrowców jest wyposażonych w różne boczne kieszenie. Jak to wygląda z praktycznego punktu widzenia, podpórki oraz sztyce do podbieraka lepiej jest włożyć do pokrowca w miejsce przeznaczone dla wędki (jak np. pokrowiec na dwa miejsca to w jednym można umieścić wędkę a w drugim sztyce oraz podpórki) czy faktycznie w te kieszenie boczne?
Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 062
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Trochę nie rozumiem Twojego toku myślenia. Jeśli kupisz pokrowiec dwukomorowy, a planujesz chodzić z jedną wędką, to możesz wszystko wkładać do drugiej komory. A jeśli łowisz na dwie wędki i masz taki pokrowiec, to przydają się kieszenie boczne na podpórki i inne pierdoły.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja mam usztywniany pokrowiec z Prestona i korzystam z bocznych kieszeni. Nie wyobrażam sobie ich nie mieć ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 674
  • Reputacja: 233
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Jeszcze małe zagadnienie. Do każdej przegródki pokrowca chowa się tylko po jednej wędce czy spokojnie do jednej przegródki pokrowca można schować dwie wędki? Jak to wygląda w praktyce?
Marcin

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Jeszcze małe zagadnienie. Do każdej przegródki pokrowca chowa się tylko po jednej wędce czy spokojnie do jednej przegródki pokrowca można schować dwie wędki? Jak to wygląda w praktyce?

Według mnie to kwestia upodobań i rzeczywistej pojemności pokrowca ;)
Jeśli chodzi o pokrowiec Prestona (3+3), to do niego wchodzi spokojnie 6 wędek uzbrojonych w kołowrotki w rozmiarze 4000.
Przeważnie zabieram ze sobą 4 wędki, więc mogę pozwolić sobie na ich luźniejsze rozmieszczenie.
Pozdrawiam,
Maciek