Ja dziś zaliczyłem dwa większe jeziorka i doopa

rano -4 po południu +14 ale wietrznie

feederek nadal nie wypróbowany ,a chciałem też wypróbować podajniki Mikado Aperio , i chyba przedobrzyłem z wodą bo zanęta się nie chciała odkleić od foremki

lipa jednym słowem , na koniec zajechałem do sąsiedniej wioski na zakole pod sosną co tam niby klenie łapią i ja nie złapałem
Mateo pickerek 2,4 kupiony na to leśne jeziorko , bo tam jest mało miejsc z brzegu aby swobodnie machać długimi kijami