Zaznaczam, że moja wypowiedź jest o tym co pamiętam. Początek spotkania zapowiadał się dla mnie dość spokojnie, po czym trafiłem na Michała, który bez pardonu zaproponował
woodżitsu.
Jako,że byłem od środy na L4 z gorączką(podobnie jak Mateo), odpuściłem.
Pojawili się "Oni" - Mateusz, Karol i Luk(przed jego przybyciem, był śmiech - niemożliwe).
Po bardzo, krótkiej rozmowie z Mateuszem zapytałem czy "dziabie" w takim stanie
. Odpowiedź była jednoznaczna - "to dla naszego zdrowia". Poszedłem za ciosem.
Dzięki zdrowemu podejściu, wszystkie bakterie, które mi ciążyły - "
zostały zgładzone".
Każdy z każdym, chciał porozmawiać. Takie spotkanie powinno zacząć się min. o 13:00.
Maciek(mjmaciek), przytargał siedzisko podlodowe wypełnione sprzętem
.Pokazywał, swoje przynęty na odpowiednie ryby w swoim portfelu.
Mateusz i Karol, również mieli se sobą podlodówki.
Jurek (hobby), pokazał nam świetny sprzęt na Big Fish-a.Była to, Daiwa Team Daiwa(chyba do 150 g.) i młynek Daiwa Cast'Izm 25 QDA.(cudo) Zdjęcia tego nie pokażą
Michał walczył z ugięciem "Drennan-a Ultralight & Bomb" od Mateusza.
Jurek, miał jeszcze w zapasie Daiwa Yank N Bank(finezyjny kijek), którego również badał Maciek(maciek_krk)
Wiesiek, zaprezentował swoją Daiwę Commercial(nie znam modelu) z wymienionymi pierwszymi dwoma przelotkami na większe(Fuji, zrobiło robotę) - ( porównanie do Daiwa Yank N Bank).
Maciek-krk, pokazał Daiwa TDR (niebieska), również, "mniam-mniam".
Maciek(Fisha), zrobił unboxing swojej paki.Każdy się mierzył do stanowiska.(startujemy)
Paweł, towarzyszył mi w oględzianch wędki, którą dostałem od Wiesia.
Z Czesiem, nie chcę rozmawiać o kołowrotkach.Każdy młynek ma jakieś wady.
Mirek, był świetnym słuchaczem jak i rozmówcą.(czekam na więcej).
Luk z Maćkiem(mjmaciek), przegadali cały wieczór.(Mogłem tylko słuchać).Moje,"Ble-Ble" oznaczało koniec
Karol z opuchlizną na twarzy, podglądał i zapisywał w pamięci.
Tomek, z Cześkiem i Maćkiem prowadzili jakieś tajne rozmowy
Wiesiek, pokazał jeszcze jakieś ciekawe kołowrotki, lecz nie zdołałem doskoczyć do opowiadania.
Tak samo, jak już składał swojego Koruma
Michał, powiedział, że Jaxon jest jego firmą
(pewnie On, zabrał katalog)
Bardzo się cieszę ze spotkania z Wami.
Obiecuję sobie, że kolejnym razem nie będę spożywał lekarstwa na "bakterie". Za dużo ciekawych rozmów mi przepadło.
Jest o czym podyskutować.
Całą resztę rozmów zachowam dla siebie
Proszę Administratorów o poprawienie zdjęć, jakoś tego nie potrafię zrobić.