Spotkałem się z opiniami, że kulki polskich producentów, są ciężkie do rzucania kobrą, i rozrzut jest bardzo duży, natomiast te od 'dużego producenta' mają dobre wymiary, są równe i lepiej lecą. Więc różnice mogą prowadzić do kłótni i sporów, co jest lepsze i kto co woli. Według mnie takie podziały są nierozsądne, bo trudno stwierdzić 'polskość' producenta czy firmy. Ja bym chętnie wspierał to co polskie, jednak musi być dobre przede wszystkim
Nie może być tak, że używa się 'polskości' aby coś zamaskować. Nie mam nic przeciwko aby Jaxony i Mikado robiły rzeczy w Chinach, jednak niech robią rzecz pod polskiego klienta, projektowane przez polskiego wędkarza. Rozwińmy swój know-how, bez bazowaniu na kopiowaniu i szukaniu oszczędności tam gdzie nie trzeba. Potęgą Brytoli jest właśnie know-how, to pozwoliło im tak mocno wejść na rynki europejskie, ich firmy zanętowo-przynętowe potrafiły rozbić w wielu krajach dyktat rodzimych firm, Sensasów, MVDE i tak dalej. Sprzedają się, bo są dobrzy. Dlatego tutaj jest droga. I to jest właśnie wg mnie stawianie na patriotyzm i polskie podejście.
Dobrym przykładem jest Elektrostatyk. Świetnie się wpisał w pewną niszę i można powiedzieć, ze zdominował rynek lub jest na nim jednym z głównych graczy. Sam byłem zdziwiony widząc jak wiele osób ma Cuzo (i nie chodzi o forumowiczów). Dobry pomysł i jest zbyt, wszyscy zadowoleni. Sama firma zaś dobrze kombinuje, szukając produktów które spełnią wymagania polskich wędkarzy, i może je robić u siebie, bez zlecania produkcji Chińczykom.