To są niezłe mutanty. A zobacz sobie honey-badger, czyli taka afrykańska wersja - ratel. Człowieku to gówno małe nawet z lwami się napieprza. Widziałem filmik, na którym tłukł się z jakimś wielkim kotem i po godzinie walki skapitulował - tylko dlatego, że był ślepy ze starości i nie miał zębów
Takie małe kilka dni po urodzeniu sfilmowali, jak wylazło z nory i atakowało hienę, która przyszła je zjeść.