Na moim odcinku to raz że płytko , chociaż na zakrętach są doły po 2-3m nawet teraz , ale taki drapieżnik jak np. szczupak to i tak trzyma się tam gdzie drobnica , a więc na płytszych miejscach gdzie jest zielsko i gdzie może się skryć i polować , bo na tych dołkach to zielska praktycznie nie ma , stan wody oczywiście zależny jest od opadów ,ale również od tego czy tama w górze rzeki jest zamknięta , poniżej mego odcinka też jest tama
no i oczywiście siata na ujściu
No i ma też znaczenie to że mój odcinek leży na pograniczu Powiatu Ełckiego , kiedyś ten odcinek należał pod Ełk ,a teraz od jazu w Nowej Wsi Ełckiej pod Grajewo , do którego koła przynależę , a koło owszem zarybia ,ale odcinek bliżej Grajewa , tu gdzie mieszkam nie zarybiano od lat!
http://www.pzwgrajewo.pl/zarybianie/ i taka to doopa właśnie u mnie jest , w tym sezonie nawet miałem nie opłacać składek , ale żal latem nie wyskoczyć nad wodę chociaż na godzinkę jak mieszka się tuż obok , kłusownikiem nie jestem ,wolę stracić te 210zł za rok jak oglądać się za siebie , chociaż nigdy mnie tu nie skontrolowano , a mieszkam tu 20lat , a można rzec że wychowałem się nad tą rzeką , bo urodziłem się w Nowej Wsi Ełckiej i wiem jak było kiedyś .