Legenda slidera. Czytałem kiedyś jego książkę. Było w niej kilka wzmianek o Polsce. W swoim debiucie w kadrze na mistrzostwach świata sięgnął po tytuł mistrza świata. Mistrzostwa te organizowane były w 1975 r. na Kanale Bydgoskim w Polsce. Zawody te podobno obserwowało ponad 30 tysięcy osób. Mocno zapadła mu w pamięć sytuacja już po ogłoszeniu zwycięzcy, kiedy wszyscy zaczęli bić mu brawo. Musiało to robić wrażenie, gdy taki tłum bije komuś brawo i nie jest to stadion, a są to zawody w wyciąganiu ryb z wody
Wygrał łowiąc właśnie sliderem. Przed zawodami cała angielska prasa wędkarska i sami zawodnicy byli niesamowicie pewni zwycięstwa. Jechali do Polski myśląc, że mają zwycięstwo w kieszeni. Jednak zdobyli oni jedynie drugie miejsce.Te mistrzostwa to też był podobno początek popularności slidera wśród zawodników, bo nikt tak wcześniej nie łowił na zawodach tej rangi, a następnie wśród amatorów z innych krajów niż Anglia, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z tego typu spławikami.