Autor Wątek: Którą stroną wpada podajnik do wody?  (Przeczytany 17485 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 982
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #15 dnia: 19.05.2015, 01:01 »
Czytałem artykuł bodajże w Angler's Mail i tam jeden z angielskich profesjonalistów nazwiska niestety nie pamiętam pisał że żeby podajnik wpadł do wody cięzarkiem w dół żyłka powinna być zaklipowana. Właśnie moment zatrzymania na klipie obraca podajnik do tej pozycji...
Ja prawdę powiedziawszy trochę tego nie rozumiem. Dla mnie zaklipowanie i rzut do pierwszego oporu zawsze w jakimś stopniu spowoduje sprzężenie zwrotne i choć minimalny skok podajnika w kierunku rzucającego! Dla mnie (jak ktoś tu już kiedyś mądrze zauważył) podajnik obraca się ołowiem w dół w czasie opadu! A to dzięki powietrzu uwięzionemu w zanęcie,które to miedzy innymi również ułatwia rozpad jej po opadnięciu podajnika!
Szczytówka w feederze jest miękka. Jeśli po uderzeniu żyłki o klip płynnie obniżymy wędkę, to nie będzie żadnego odbicia. Będzie jedynie stopniowe wyhamowanie zestawu. Wprawne posługiwanie się klipem umożliwia naprawdę delikatne położenie zestawu na wodzie.

Jednego w tym nie rozumiem i proszę mi to wytłumaczyć
Klipujemy żyłkę - rzucamy, podajnik spada na dno
Nie możemy go podciągać bo to reguła łowienia metodą
Bierze karp np 5 kilo i robi odjazd
no i co sie wtedy dzieje ? Jest czas   na szarpanie się z żyłką zapięta na klipa ?
Jeśli żyłka i wędka są w miarę mocne, to można w ten sposób efektywnie łowić mniejsze i średnie karpie, nawet bez konieczności zdejmowania żyłki z klipa. Oczywiście, trzeba też być bardziej czujnym i pilnować kija. Jeśli jednak spodziewamy się ryb większych i mamy zamiar oddalać się od wędki, to klipowanie nie jest za dobrym pomysłem.
Można też rzucać w taki sposób, że wędka w momencie uderzenia żyłki o klip znajduje się mocno do tyłu, co da nam dodatkowy metr, dwa luzu po wylądowaniu zestawu.
Można też po zarzuceniu zestawu odpiąć żyłkę z klipu i zaznaczyć na niej markerem punkt klipowania. Kiedy nie ma brania, znowu zapinamy na klip przed zwinięciem. Kiedy jest branie, to walczymy bez klipu i po zakończonym holu rzucamy dalej pustym podajnikiem, klipujemy w miejscu oznaczonym markerem, zwijamy, nabijamy podajnik i rzucamy znowu na klipie.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #16 dnia: 19.05.2015, 01:09 »
Jędrula - teoria to jedno, praktyka to drugie...

Jakub ma zupełna rację - żyłka sie zuzywa i powinno sie ja wymieniac często. Ja robię to co 2-3 miesiące. Piszesz, że klipowanie nie ma sensu bo liczy się żyłka? E tam.... Według mnie łowi się tak aby byc jak najskuteczniejszym, jakbym się martwił o żyłkę to wyniki nie byłyby tak dobre :D
Mój rekord na jednym z jezior na Bonds Lake to 29 karpi dwa lata temu na jedną wędkę. Sąsiedzi złowili do 6-7 karpi (na dwie), ale nie klipowali i nie rzucali pod wyspę. Karpiarze nie mieli nawet mozliwości łowić połowy tego co ja, mając wyszukane taktyki.

Absolutnie odpuściłbym sobie myślenie 'co by było gdyby' skoro można łowić jak się patrzy. Co do żyłek - to u mnie mają one żywotność uzależnioną od ilości łowionych ryb. Nawet po kilkudziesięciu karpiach nie przerywa mi się żyłka, zaś wyczepiać z klipu muszę kilka razy w ciagu roku . Aby było śmieszniej, straciłem brzanę na Tamizie - urywając żyłkę na 6-8 metrze około, a nie łowiłem  z klipem! ;D

Jakby co to mozna zobaczyć jakie efekty daje łowienie z klipem tutaj:
Lucjan

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #17 dnia: 19.05.2015, 06:32 »
Luk , ja to wszystko rozumiem ale nie stać mnie na wymianę żyłki z częstotliwością jaką zaproponował Jakub . Doskonale rozumiem też , z jaką skutecznością łowi się ryby podając co raz zestaw w to samo miejsce i tego nie neguję .  Po drugie , (już o tym pisałem ) nie trzeba  ryzykować i klipować żyłki , wystarczy zaznaczyć odległość łowienia na żyłce markerem - proste , skuteczne i o wiele tańsze rozwiązanie dla wprawionego wędkarza .
No chyba , że jest tak , iż zależy to od konkretnego kołowrotka tak jak pisze Kolega @Druid .

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #18 dnia: 19.05.2015, 06:40 »
.

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #19 dnia: 19.05.2015, 06:50 »
wystarczy zaznaczyć odległość łowienia na żyłce markerem - proste , skuteczne i o wiele tańsze rozwiązanie dla wprawionego wędkarza .

Nie tak do końca, ponieważ skuteczność metody polega na tym, że nie przesuwamy koszyka po zarzuceniu. Klipując masz zestaw zawsze w punkt, a łowiąc z zaznaczoną odległością tylko markerem jesteś zmuszony poruszyć koszyk.
Paweł.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #20 dnia: 19.05.2015, 07:00 »
wystarczy zaznaczyć odległość łowienia na żyłce markerem - proste , skuteczne i o wiele tańsze rozwiązanie dla wprawionego wędkarza .

Nie tak do końca, ponieważ skuteczność metody polega na tym, że nie przesuwamy koszyka po zarzuceniu. Klipując masz zestaw zawsze w punkt, a łowiąc z zaznaczoną odległością tylko markerem jesteś zmuszony poruszyć koszyk.







Dlatego napisałem , że jest to rozwiązanie dla wprawionego wędkarza . Potrafię skutecznie rzucać w to samo miejsce bez klipowania i poruszania zestawem na zaznaczonej markerem żyłce , wystarczy mi kila rzutów kontrolnych na pusto . Oczywiście nie jestem cudotwórcą , mowa o mniejszych i powiedzmy średnich odległościach .

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #21 dnia: 19.05.2015, 08:11 »
Jędrula, nie ma wędkarza co zarzuca w to samo miejsce za każdym razem. Prosta sytuacja - pięć razy trafisz, za szóstym razem rzucasz w trzciny, masz zaczep i po rybach, spłoszone. A i tak jesteś mistrzem świata ;D

Nie rozumiem tych obaw przed klipem. Mi się nic nie uszkadza - jak pisał Mateo, przy feederze iekka szczytówka plus technika nie pozwolą na to aby żyłka sie uszkodziła.

To trochę jak zanegować zakładanie przynet na włosa :D Zarzucanie z klipem to dobre wyniki, bez niego - łowienie na chybił trafił. Dla mnie to jak złowić 10 ryb a pięć podczas sesji. Obawa o żyłkę w takim momencie jest nie na miejscu!

Polecam kupno żyłek na szpulach 1000 metrowych lub dłuższych. Jedna taka żyka to cztery nawinięcia żyłki na kołowrotek, starczy na cały rok. Pare zeta więcej - ale nie trzeba się martwić. Daiwa Sensor - najpopularniejsza żyłka w UK to koszt 9-10 funtów za 1855 metrów żyłki do feedera (8 lb), tyle samo za 6 lb, ale tu juz jest 2350 metrów. Jeden taki zakup i nie myślisz o kupowaniu żyłek przez dwa lata :D
Lucjan

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #22 dnia: 19.05.2015, 08:26 »
Luk , raczej rzadko rzucam w trzciny ale faktycznie jeden na dziesięć rzutów mogę spartolić . Co do uszkodzeń żyłki , ja tego nie biorę z kosmosu , ja to sprawdziłem na moich zwijakach . Może dlatego tak jest , że moje kołowrotki nie są górnych lotów , nie wiem . Żyłka zaczyna mi się strzępić i uszkadzać w miejscu klipa - czy to nie jest powód do obaw ?  Luk , powtarzam jeszcze raz  :D ja wiem , że łowienie w tym samym miejscu jest bardzo skuteczne .

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 638
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #23 dnia: 19.05.2015, 08:50 »
Panowie zazwyczaj wędkuję na jedną wędkę, łowię praktycznie w trzcinie pod wyspą i jeżeli ryba zrobiłaby mi odjazd to i tak pozrywam wszystko. Po wejściu ryb w łowisko już kija nie wypuszczam z ręki. Klupuję właściwie tylko na dętkę rowerową, (wybacza błędy). ;)
Robert

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #24 dnia: 19.05.2015, 08:54 »
Panowie zazwyczaj wędkuję na jedną wędkę, łowię praktycznie w trzcinie pod wyspą i jeżeli ryba zrobiłaby mi odjazd to i tak pozrywam wszystko. Po wejściu ryb w łowisko już kija nie wypuszczam z ręki. Klupuję właściwie tylko na dętkę rowerową, (wybacza błędy). ;)






Słusznie Kolego . Jak przyglądam się tej dyskusji , zresztą nie tylko tej bo na kilku portalach już o tym wiele pisano , to mam wrażenie , iż ta dętka jest najlepszym kompromisem w tej sprawie .

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 376
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #25 dnia: 19.05.2015, 10:21 »
witam klipuję tylko na dętkę rowerową, używam dużych podajników zazwyczaj ponad 100 g z zanętą i na krótszych rzutach bałbym się, aby nie wyrwać klipsa.     :fish:
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #26 dnia: 19.05.2015, 10:21 »
Ja robię jeszcze inaczej jeżeli łapię na spławik to klipuje dalej niż zamierzam łowić 4-5 obrotów korbką i po zatrzymaniu na klipie zwijam zawsze o dokładnie tyle samo obrotów ten zapas do tej pory zawsze mi wystraszał ryba za czym podejmie ostrą walkę to też chwile trwa
Jeżeli łapie na zestaw samo zacinający i wtedy spodziewam się odjazdów to nęcę z klipem i zarzucam z klipem po zarzuceniu maluje żyłkę i zdejmuje żyłkę z klipa. Jak chce przerzucić zestaw to klipuje i zwijam       
Krzysztof

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #27 dnia: 19.05.2015, 10:44 »
Polecam kupno żyłek na szpulach 1000 metrowych lub dłuższych. Jedna taka żyka to cztery nawinięcia żyłki na kołowrotek, starczy na cały rok. Pare zeta więcej - ale nie trzeba się martwić. Daiwa Sensor - najpopularniejsza żyłka w UK to koszt 9-10 funtów za 1855 metrów żyłki do feedera (8 lb), tyle samo za 6 lb, ale tu juz jest 2350 metrów. Jeden taki zakup i nie myślisz o kupowaniu żyłek przez dwa lata :D

http://www.wedkarskisprzet.pl/product_info.php?products_id=5044




Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #28 dnia: 19.05.2015, 11:14 »
Wow żyłka 0.26 i 3,6 kg wytrzymałości... Polscy producenci naprawdę robią nas w wała. A jak jest z jakością tej żyłki?
Ja od tego roku zacząłem łowić z klipsem i muszę powiedzieć, że jak na razie wszystko jest ok, po 5 wypadach. I ja dość często przerzucam, co 5-10 min.
Pozdrawiam
Marcin

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 982
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Którą stroną wpada podajnik do wody?
« Odpowiedź #29 dnia: 19.05.2015, 21:30 »
Co do tematu przewodniego, to zastanawiam się dlaczego przy zahamowaniu żyłki podajnik miałby obracać się akurat ciężarkiem do dołu, a zanętą do góry...
Pozdrawiam
Mateusz