Dopadła mnie... choroba cywilizowanych wędkarzy... "Dylematoza Kołowrotkowa"... myślałem, że jestem uodporniony. Byłem w błędzie

Dużo wątków przejrzałem, trochę już wiem, ale jednak brakuje mi tego "pchnięcia kijem"
Przedstawię sprawę krótko. Szukam kołowrotka z wolnym biegiem do feedera o długości 3,9 m i ciężarze wyrzutowym do 150 g. Wędka waży 290 g.
Zastanawiam się nad:
1. Shimano Baitrunner D 6000 o wadze 570 g.
2. Shimano Baitrunner D 4000 o wadze 385 g.
3. Kołowrotek Penn Spinfisher VI Live Liner Spinning 4500 o wadze 442 g.
Celowo piszę wagi kołowrotków, bo zależy mi na dobrym zbalansowaniu z wędką, a jednocześnie chciałbym mieć ponad 200 m żyłki 0,3.
Wydaje mi się, że wagowo Baitrunner D 4000 będzie najlepszy, ale nie ma takiej pojemności. Nie rezygnuję z niego, bo mam cichą nadzieje, że przy mocnym zestawie te 150 m 0,3 pozwoli mi na zatrzymanie karpia nawet 20 kg (może jestem naiwny

)
Szukałem kołowrotka PENN z wolnym biegiem, znalazłem wyżej wspomnianą "nowość"... a do nowości podchodzę nieufnie. Jednak parametry tego kołowrotka robią wrażenie.
Niestety w okolicy nie mam sklepu w którym mógłbym potestować zestawienie wędki z kołowrotkiem, więc jesteście moją ostatnią deską ratunku
