Ja lubię łowić karpie na komercji na delikatnego pickera. Do 5 kg spokojnie daje radę. Fakt, że woda czysta, bez wiekszych zaczepów, krzaki tylko przy brzegu. Hol 4 kg karpia - max 5 minut ale z bardzo dobrym amortyzowaniem, bez spinek przy brzegu i wyrywania haczyka z kaleczeniem pyska.
Mam też Mikado UV Light Feeder 3,60 < 90 g. Jeden z pierwszych sprzed ok. 15 lat. Nigdy nie byłem z niego szczególnie zadowolony ale tez nie miałem większych zastrzeżeń.
Na komercję do metody na karpie 1 - 3 kg jednak się słabo nadaje. Spinają się przy brzegu, ze względu na sztywność wędki - pracuje tylko 1/3 długości. Nie nadaje się zbytnio na rzucanie podajnikami poniżej 30 g. Przy małych rybkach jest ok, wystarcza amortyzacja szczytówki.
Ma też małe przelotki i pierwszą osadzoną dość blisko od kołowrotka, co nie predysponuje go do dalekich rzutów. Da się nim jednak przyzwoicie rzucać z kołowrotkiem z wąską szpulą i ciężarem 40 g +. Z dużym obciążeniem rzuty są bardzo precyzyjne. Sprawdza się również podaczas łowienia dużych ryb w trudnych warunkach, kiedy trzeba siłowo odciągnąć rybę od zaczepów. Nie jest to wędka delikatna, do delikatnego łowienia małych ryb z zastosowaniem cieńkich żyłek.
Widziałem ostatnio na tym forum bardzo drobiazgową prezentację tej wędki kupionej współcześnie. I stwierdzam, że to już zupełnie inny kij. Mój nie ma takich niedoróbek, poza przestawieniem dwóch przelotek na ostatnim składzie nie mam żadnych zastrzeżeń, co do wykonania. Ma lepszy korek na rękojeści i cieńszy blank w dolnej części.
Na pewno nie kupił bym go dzisiaj, zwłaszcza w obecnej wersji.