Zwłaszcza, kiedy łowienie nie jest jedynym celem nocnego wypadu 
 
Ale uwaga! Przywiązać sznurek zawczasu, do czegoś, co zdaje się nam stałym elementem na lądzie 

Tripod nie zawsze może być wystarczający, bo:
Wytacza się kumpel nad ranem po ciężko "przepracowanej" nocy, żeby sprawdzić co z wędkami 

A tu tripoda nie ma 

Wrzeszczy: K..., ch...,zaje... mi mój tripod. K... jak mi ch... zaraz go nie oddacie, to Was, k... zaj..., Wy ch..., pier...
Dotacza się do brzegu skarpy, patrzy, a tu jego tripod leży w dole, wywrócony w wodzie.
Ale nie odpłynął 

. To był Happy end 
