Mając dość walających się po kątach wędzisk, postanowiłem uporządkować - jak to Krakus
- niskokosztowo tę sprawę.
Potrzebne:
- 1szt drewniany koziołek budowlany (w marketach poniżej 20zł),
- 2 deski o potrzebnej długości i szerokości ("półeczki" u mnie mają 60x730mm, jeśli chcemy ciąć to szerokość x2 + do szerokości trzeba dodać 3-5mm na cięcie wzdłuż) - można je dostać za parę zł; ja z lenistwa wziąłem stare zbędne półki z regału na wina,
- 12 wkrętów
- wkrętarko-wiertarka
- otwornica
- piła (np cyrkularka, krajzega itp).
- wiertło np 3mm
- jakiś lakier, bejca itp - wg upodobań kolor, papier ścierny itp.
Przed wkręceniem wkrętów w "wierzchnie" deski warto zrobić nawiertki - żeby nie popękały.
"Półeczki" robi się prosto - bierzemy deskę, linia wzdłuż na połowę, na linii wytrasować środki do otwornicy, otwornica w garść, po wycięciu dziur przeciąć deskę wzdłuż po linii (uwaga na szerokość rzezu), przeszlifować, itp.
Całość zajęła mi 20-30 minut. Drewno miałem już wcześniej przemalowane, brałem elementy, które znalazłem w domu/garażu/warsztacie, stojak stoi w piwnicy, na pewno można zrobić ładniej. Z robieniem otworów otwornicą, cięciem desek itp. zajęłoby mi to ok godziny dłużej + czas na pomalowanie, schnięcie itp.
Koszt w sumie może 40zł.