A czym się różni kleń w Polsce od klenia w UK?
Złowiłem sporo kleni w UK, w Polsce zaś na pellet pikantna kiełbasa 12 mm miałem klenia 50 cm, na Odrze w Opolu. Skusił się na brytyjską przynętę
Klenie mają wielkie pyski i duży apetyt, do tego nie są przesadnie wybredne. Ogólnie dobór przynęt do ich połowu oparłbym o porę roku i stan wody w rzece. Przede wszystkim, jeżeli woda jest czysta, to dobre są przynęty widoczne, natomiast jak jest mętna, dobrze działać będą te co mają dobry zapach. Dlatego stosowanie kukurydzy na rzece mającej kolor mija się często z celem.
Duża przynęta dobrze selekcjonuje większe sztuki, dlatego tu bym polecał coś co ma odpowiednią wielkość. Żadne drobne pellety haczykowe, ale te większe, od 8 mm wzwyż. Dobre są też kulki proteinowe o dobrym zapachu (mówię o dobrym, bo są też takie, co mają słaby zapach i wieje od nich tanizną). Bardzo dobre wyniki dają też pasty. Okleja się nimi przynętę.
Do łowienia z gruntu polecam wypróbowany sposób - do przynęty jak pellet 14 mm lub dwa 8 mm (tu uwaga, pellety takie szybko się rozpuszczają na szybkiej wodzie), dodajemy torebkę PVA, z pelletami 2 mm, karpiowymi lub halibutowymi. Wtedy oprócz zawartości koszyka mamy przy przynęcie małą ilość ciekawego towaru. Pellet karpiowy odróżnia się na dnie i lepiej nakierowuje rybę.
Ogólnie, to nie zauważam wielu osób łowiących tak jak w UK w Polsce. Trudno więc mówić o tym co się sprawdza czy nie sprawdza
W Polsce zazwyczaj wędkarze łowią bardzo cienko (mowa o żyłkach o małej średnicy), dlatego często bonusowe ryby się traci. Kleń natomiast jest stadną rybą, mającą duży apetyt i często ostro rywalizującą o pokarm z innymi osobnikami ze stada. A więc nie jest wybredny jak francuski piesek, lecz jest oportunistą. Jak wejdzie w nęcone miejsce, to będzie szukał większych kęsków, a więc głównie przynęt.
Tak ogólnie, to najwięcej kleni i brzan w Polsce łowią spinningiści. Dla mnie to wyraźna wskazówka, że wędkarze gruntowi nie nastawiają się na większą rybę, ale traktują ją jako bonus przy łowieniu leszczy i płoci. Na małe przynęty ciężko łowić duże ryby, zazwyczaj jest to przyłów. Dlatego warto spróbowac łowić grubiej. Polecam łowienie dwiema wędkami, np. feederem do mniejszej ryby, z żyłką np. 0.20 mm i przyponami 0.14 mm, zaś drugą z żyłka 0.28 mm i przyponem z plecionki, z hakiem nr 6 lub 8, z włosem pod przynętę taka jak kulka 15 mm lub pellet 14 mm. Wtedy można łowić na dwóch liniach, jedną wędką bardziej aktywnie, druga zaś mniej (te pod większą rybę). Warto poczekać
Różnica między UK a Polską polega na tym, że większej ryby jest w naszym kraju o wiele mniej. Dlatego trzeba być bardziej cierpliwym, nęcić umiejętnie.
Dodam jeszcze, że wyczynowcy w UK na rzekach nie łowią grubo ale cienko, jak w Polsce. Jednak łowią w dzień a nie w nocy
Dlatego lepiej mieć moc, bo w nocy większa ryba rusza na żer. W Polsce to jest karp, leszcz, brzana, kleń, karp, amur, sum, japoniec. Jest na co zapolować. Za dnia bardzo trudno o dużą rybę. U mnie na Trencie lub Tamizie, łowienie na grubo za dnia zazwyczaj nie daje żadnego brania (oprócz pochmurnych dni lub podniesionej wody, gdy światło nie przenika głęboko). Gdyby nie podejście nocne, podejście brzanowe uznałbym za śmiechu warte
Dlatego łowiąc za dnia musimy odpowiednio łowić i nęcić. Lepiej się sprawdzają przynęty małe i ciut cieńsze przypony, z mniejszymi hakami. Więc używałbym 4-5 białych na haku nr 10 Wide Gape z Drennana lub pelletu 8 mm na włosie z hakiem nr 10, z malutką torebka PVA wielkości paznokcia u kciuka. Świetnie sprawdzą się konopie przy nęceniu, kleń je bardzo lubi, dobre są też pellety 2 mm w miksie zanętowym i torebkach.
Trzeba również wspomnieć o tym jak się sprawdzają dane przynęty. Jeżeli łowię z użyciem miksu zanętowego i pelletów 2 mm, to pellety jako przynęta świetnie się powinny sprawdzać. Jak jednak założę białe na hak, to będzie gorzej z braniami. Aby ryba dobrze reagowała na białe,
muszę nimi nęcić. To niby oczywiste, a jednak nie dla każdego. Wielu oczekuje, że przynęta sama będzie działać. Tak jednak jest dość rzadko. Dlatego trzeba nęcić umiejętnie, o to mi chodziło wcześniej - czyli odpowiednio łączyć to czym nęcę z tym co mam na haku i w torebkach PVA.