Patryk, dobre miejsce bo sypane 2 dni tajemniczym mixem
i z altany można łowić.... Do miłego zobaczyska gdzieś na łowisku, jak to u Ciebie na furze słychać: kszszsz szerokości Patryk i gumowych drzew kszszsz.... Chciałbym podziękować tym, dzięki którym spędziłem miło czas podczas rozmów, cieszę się, iż poznałem Anię oraz za to że nauczyła mnie nowych przekleństw
. Naturalnie nie nadają się tu nawet jako cytat, ale Ci co słyszeli wiedzą o czym mówię, szkoda tylko Twojej szczytówki ale pamiętaj, że jest to tylko rzecz i w dodatku można ją nabyć zatem nie smutaj się, z resztą myślę, że Twój pełnołuski 11kg zakrył już smutek (gratuluję PB). Aniu, chłopaki altanowe (Maniek, Jarek, Krzychu, Arek, Patryk) niczym Atalantowie
dziękuję jeszcze raz a ja się odłączam, bywajcie, niechaj uśmiech i pozytywy nigdy Was nie opuszczają, pamiętajcie liczy się z kim a nie gdzie i za ile.... To chyba jest przepis na dobre spotkanie.... a może się mylę?! A w zasadzie takie jest moje zdanie jeżeli ktoś ma inne ma do tego prawo naturalnie. Ja robię OVER.
Słońca Życzę