Tak się dzieje wszędzie... Poza wodami NK.
Ja np po zarybieniu kroczkiem NK w Grodzisku zrezygnowałem w ogóle z łowienia tam w tamtym roku. Nie dało się na dwie wędki łowić. W ogóle nie rozumiem, kto wydał decyzję, by zarybić ponownie tam karpiem i to małym, skoro jest go tam pełno i to woda NK

Ja, feederowiec, wkurzony. Karpiarze wkurzeni, bo karakany łowić nie dają. Spiningiści woleliby drapieżnika...
Czyli jak jest woda NK to każdy chce łowić fajne ryby, a nie interesuje się mięchem. Proste.