Witam
Panowie ja też przerabiałem ten temat.
Osobiście pojechałem do Obi, kupiłem 2m rury kanalizacyjnej, 2 zaślepki do niej i mufę by założyć ją na jeden z końców i zamknąć zaślepką.
W domu przeciąłem rurę i zrobiłem tubę do której wchodzi kilka wędek trójskładowych.
Po zamknięciu tuba lądowała na podłodze w samochodzie i można było na niej stać i nic się nie działo.
Z odciętej części ok. 70 cm zrobiłem drugą tubę na podpórki i podbierak, który się tam mieścił po złożeniu. (dokupiłem mufę i dwie zaślepki)
Rozwiązanie to ma minusy gdyż te tuby nie są lekkie i ich noszenie wymaga wysiłku.
Jest to jednak nic w porównaniu z ochroną jaką dają i praktycznie można po nich przejść i nic się nie stanie.
Obecnie do transportu na łowisko mam pokrowiec Elia Lux 3-komorowy ale tak jak kolega wspomniał po mocnym załadowaniu robi się tam mało bezpiecznie.
Jeżeli jadę na jakiś grubszy wyjazd to biorę te tuby.
A i zapomniałem dodać że są one po zamknięciu praktycznie szczelne, co np. likwiduje problem pachnącego podbieraka w czasie transportu.
Planuję jeszcze zrobić taką tubę z rury o małej średnicy by ładować tam podpórki a tubę z nimi do pokrowca.
Na dodatkowe zabezpieczenie wędek feederowych w pokrowcu mam jeszcze taki patent że kupuje taką rurę/otulinę z pianki do rur kanalizacyjnych o przekroju takim by trzy części feedera do niej dało się wsunąć .
Robię to tak:
- wędkę rozkładam na 3 części (kołowrotek założony do wędki)
- w górnej części i poniżej kołowrotka spinam składy paskami gumowymi
- od dołu do nóżki kołowrotka wsuwam tę rurę/otulinę (ucięta wcześniej tak by pasowała na długość)
- na koniec do pokrowca, rura/otulina ładnie usztywnia i zabezpiecza w pokrowcu
PS. Podaje swoje patenty i nikogo nie namawiam ale zachęcam do spróbowania.