To nie jest śmieszne. Sam tak miałem 

 Tylko z kolejnymi latkami i kontaktem z różnego rodzaju "wysokościami" co raz mniejsza panika mnie ogarnia, aczkolwiek są sytuacje kiedy oblazłem nieźle strachem, jak np. wejście na samą górę (kilkadziesiąt metrów), aby zwiedzić minaret, a tam barierka do kolan i "ścieżka" dookoła na pół metra szerokości. Jacyś desperaci to budowali 

 Podobnie te szklane mosty w Chinach. Idź pan w ... Teraz okazało się, że są felerne i pękają 

 Jednak nigdy więcej takich doznań. Wiem, że można tego strachu się pozbyć terapią. Znam dwie osoby co próbowały dostać się do Gromu i AT, a ta przypadłość im przeszkadzała, ale ostatecznie się z tego wyleczyli.    
Zdjęcia kapitalne. Prosimy o więcej 
