Panowie bo prześledziłem ten wątek cały ale tu tylko i wyłącznie rozmowa na temat sprzętu A co z łowieniem ryb? Podpowiedzcie troszkę jak wczesną wiosną na małych rzeczkach łowicie? generalnie chodzi mi o to czy się przemieszczacie? Szukacie ryby? Jak nęcicie o tej porze roku? Zastanawiam się nad wieloma wariantami. Czy nęcić zanętą? czy nęcić robakami samymi casterem? Może ktoś coś podpowie?
Wczesną wiosną - czyli marzec nastawiam się na płotki, łowię na 3 łowiskach - rzece ok 20m szerokości, na kanale, lub na rzeczce z 8 m szerokości, generalnie się nie przemieszczam ale dość dobrze znam te miejscówki, wiem gdzie "musi" być ryba.
Rzeka - ryby są w wolniejszych miejscach, spowolnieniach, dołkach, miejscach gdzie woda kręci, unikam szybkich "prostek". Najlepsze wg mnie są miejsca, w których da się poprowadzić przynętę w taki sposób, żeby z głównego nurtu wpłynęła w spowolnienie np idzie w nurcie i wpływa w kręcącą wodę od strony nurtu, idzie głównym nurtem i wpływa w obszar spokojniejszej wody.
Kanał jest równy - siadam gdziekolwiek, nurt jest słaby na długości 500m jest ryba wszędzie.
Rzeczka - miejsca najgłębsze (tzn. 1,5 m) najlepiej gdy zewnętrzny zakręt - głęboki idzie pod drugim brzegiem - nie płosze ryb.
Jeśli woda jest czysta i nie wylana - nęcę dobrą zanętą, drobną, bez robactwa, jeśli już, to mało pinek. Łowię na pinki lub "mulaki" (larwy ochotki) jeśli mam, jak znudzi mi się drobnica, próbuje z kukurydzą - zazwyczaj brań o wiele mniej ale ryby większe.
Jeśli woda brudna (kawa z mlekiem) to nie łowię - zazwyczaj nie bierze mi ryba w takiej wodzie. Ale jeśli rzeka jest wylana to szukam płotek na "rozlewach" ale blisko koryta - wystarczy 30 - 40 cm wody i 2, 3m wylewu z koryta (też wiem gdzie są takie miejsca).
Mniej więcej od początku/połowy kwietnia nęcę na Jazia - grochem na rzece (jeśli woda jest w miarę czysta) tu tez niby mam zawsze 3, 4 miejscówki zanęcone ale po tygodniu zostaje jedna, dwie na których się skupiam. Od tego okresu praktycznie znikają płotki - chyba idą na tarło ale trafiają się Leszcze - niedużo ale są.
Takie są "moje" rzeczki i rzeki - na innych być może jest inaczej.