Urzekł mnie zwłaszcza Czorsztyn i zalew, to miejsce aż krzyczy żeb tam połowić. Idealne na feedera! Ech...
Dziś tam byłem. Cudnie. Rzeczywiście, jak widzę taką wodę, przede wszystkim czystą, piękną okolicę, to chciałoby się tam zostać dłużej. No, niestety, wędek nie zabrałem. Zresztą i tak nie miałbym czasu połowić.
Teraz o zalewie.Opłynąłem go statkiem wycieczkowym dookoła ok.70m od brzegu.Z brzegu nie ma gdzie łowić,jest tylko kilka miejsc dostępnych.Widziałem tylko kilku wędkarzy.Miejscami pionowe urwiska skalne dochodzą do samego lustra wody.Łowić można jedynie z łódki,którą można wypłynąć z przystani.
Sam zalew wygląda bardzo ładnie.Piękne widoki i ryb chyba dużo.Szczawnica też bardzo ładna i większa jak 50 lat temu.
Być może, kiedy byłeś w zeszłym tygodniu na zalewie była wyższa woda. Ja dziś przeprawiałem się gondolą z Czorsztyna do Niedzicy i z powrotem. Woda była dość niska, brzegi odkryte, piaszczyste, bardzo przyjazne wędkarsko.
Co do samych Pienin, to dla mnie jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce, zaś Szczawnica ma swój niepowtarzalny klimat.
[...] byłem w Szczawnicy w zeszłym tygodniu od 15 do 20-go.
No tośmy się minęli, bo ja tam przyjechałem 19 czerwca o 23.00 - szukałem noclegu po nocy, a 20-go weszliśmy sobie na Sokolicę.
Wszystko, co dobre szybko się kończy. Jestem już w domu. Jutro do roboty.