Enzo, przechodzą mi przez głowę takie myśli, że "co ja kur... pakuję, że tyle miejsca potrzebuję?" Znam też gościa, co łapie na tyczkę, a jeździ Seicento... ale jak on to robi... [...] Takie małe autko, jest pewnie super (Panda <3
) i nie kupowałbym kombi, ale życie wędkarza jest trudne i pełne trudne wyborów
Jeszcze trochę mam do zakupu, więc przemyślę to jeszcze kilkanaście razy 
Filip, z praktyki wiem, że jeżeli jedziesz sam, to do Seicento, Pandy, czy Uno wsadzisz tyczkę po przekątnej. Z tych aut na pewno stawiałbym na Pandę, oczywiście tę nowszą.
Ze swojej strony zaproponuję auta, nad którymi sam się kiedyś zastanawiałem. W sumie bliźniacze konstrukcje: Suzuki Ignis i Subaru Justy, oczywiście z takim "miejskim" 4x4. Może przekraczają Twój budżet, ale to jak ze sprzętem wędkarskim

Poczytaj, pomyśl. Sam mam japońca, ciut większego, i nie narzekam. Ważne są nie tylko blachy, te można połatać, ale silnik i opinie o nim, elektryka i w ogóle cały osprzęt. Takie tam, oczywistości