Bohdan, dokładnie taki kołowrotek jest na mojej liście 'zaginionych'...
To co dobre to płytkie matchowe szpule i prosta budowa. Mozna kupowac takie żyłki jak RefloPower czy Supplexy i idealnie napełniać szpule. Matchpro ma Red Range, ale feederowe...
Drennan ma zadziwiająco tanie kołowrotki, nie jest to może jakaś mega rewelacja ale są trwałe i dają radę. Shakespeare ma swoje kręcioły w podobnej cenie ale to nie jest to samo... Spro cieszą sie uznaniem w Polsce - ale nie jestem pewny czy są dedykowane do spławika. Jeden 'match' ma na przykład tylko jedna szpulę, na dodatek 150 metrów. Jak dla mnie to strasznie niewygodna opcja, bo trzeba robić podkłady i tak dalej...
Co do kija - to w Polsce masz teraz kilkadziesiąt różnych opcji do wyboru. Od 60 PLN do 1500. Jest w czym wybierać. Na początek szukałbym czegoś w przystępnej cenie i uznanego. Mikado na pewno ma dobre kije, mimo, że kojarzony jest z 'niską półką'. Ta Tachibana wygląda bardzo dobrze. Jestem pewien, że na początek będzie idealna. Z czasem mozna poszukać już czegoś bardziej dopasowanego do własnych potrzeb. Sam kij jest raczej niezbyt częstym źródłem problemów - częściej zła jego długość, lub kołowrotek, budowa zestawu... Łowiłem już 6 różnymi matchówkami - i oprócz jednej Avanti, mającej w dolniku metalowe zakończenie, sprawiające, że kij był źle zbalansowany i ciężki - łowiło mi się każdym dobrze.
Jak już pisałem często - unikaj słów - power, carp , pellet waggler, heavy, strong w nazwie - bo to będzie kij do łowienia karpi, specjalistyczny. Na opisach też bym nie polegał, bo sa albo kwieciste i zapewniające, że kij sam łowi lub też niekoniecznie 'właściwe'. Jedna Mikado na przykład ma ustęp, że kij (match 3.90 m) jest 'przeznaczony do łowienia na większych odległościach'. Ciekawe skąd to wzięli? Na krótszych się już nie da?