Nocka na otwartej Odrze z 16 na 17 maj 2020. Celem duże leszcze z nurtu i ponowny test zanęt Niwa.
Woda bardzo niska na Odrze i dosyć ciepła bo 16 stopni. Gdy przyjechałem nad wodę wiało że mało głowy nie urwie. Powoli Przygotowałem stanowisko i wstępnie strzelilem 10 kul żeby otworzyć,, stołówkę,, dla leszczy. Zlowilem jednego kota takiego z 1,2 kg i dwa spore klenie. Na wieczór wiatr ustal Przygotowałem suta porcje na nocne necenie z dużą ilością gliny i pieczywa Fluo.
Na otwarcie poszło 25 kul na grubo z mięsem biały Topiony, kukurydza i suszony biały melasowany. Początkowo brały grube krąpię potem weszły rozpióry pierwszy duży wziął dopiero o 24 i do godziny 3 wyjąłem 8sztuk, wpadały parami po 2 szt co ok 30-40 minut po godzinie 3 tylko grube krąpię do 4 około 5 zanecilem ale zlowilem 2 leszczyki, więc około 6 pakowanko parę zdjęć pamiątkowych i ryby do wody z powrotem. Zestaw zanęt dał radę ale o tym napisze szczegółowo kolejny wpis.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów.
Ciekawostka - Część leszczy była wytarta.
Ps
Dziękuję Panu który był z synem i nie zajął miejsca na którym wedkowalem, pozdrawiam was serdecznie Panowie.