Gratuluję wyników!
Karol, ładnie pokosiłeś!
Widzę, że idziesz w ślady Mateo - chodzi mi o slider
Śląska komercja i życiówka, której pewnie długo nie pobiję Jak ja teraz wrócę na pzw
Ładny karp, choć warto zdjęcia naprostować aby było bardziej naturalne
A co do łowiska to będzie ciężko
Zawsze możesz pojechać na Bażynę, w końcu to też woda PZW, z pięknymi rybami i no killem
Znowu bez zdjęć, ale dziwna sprawa. Byłem już 4x na NK moim. I nałowiłem się pięknie linów, karasi jednych i drugich, leszczy... W sumie ze 30-40 sztuk fajnych rybek już padło i... ani jednego karpia nie złowiłem. Gdzie w tamtym roku to przynajmniej 50% łowionych ryb był karp.
Prawdopodobnie poszły takie zarybienia, to znaczy karaś, lin. Kto wie, czy nie zakombinowano z ilością zarybienia karpiem (przeciez to 'najlepszy' z okręgów). Bardzo często wędkarze mogą zaobserwować takie różnice i wskazują na pewne 'zmiany' w podejściu. Ogólnie to na jednej wodzie w UK, po zarybieniu karasiem i linem, mało kto je łowił (były na wiosnę). Brania były dopiero rok później! Ciekawe czy to też ma tu z tym jakiś związek, ale obserwacje ciekawe. Karp żeruje szybko po zarybieniu, nie aklimatyzuje się długo, lin i karaś juz tak.