Wybrałem się dzisiaj na Narew na leszcze. Z racji, że na jestem specjalistą rzecznym, nie spodziewałem się spektakularnych wyników. Po 10 minutach po wstępnym podaniu towaru, pierwsze branie na 3 białe robaki. Po emocjonującym holu największy leszcz sezonu, a nawet może i moje nowe PB. Całe 60 cm i 2,9kg wagi. Przez resztę dnia bez kontaktu z rybą.