Głosy o zbyt delikatnych zestawach i wędce,są jak najbardziej słuszne i popieram.
Opinia o oklepanej miejscówce ,jest dla mnie niezrozumiała. Mówimy o Odrze,rzece która ma już niezły nurt i codzień warunki potrafią się zmienić diametralnie. Brzany nie czekają w tym miejscu na zanętę,natomiast na pewno tamtejszy odcinek rzeki,sprzyja temu gatunkowi.
Podoba mi się to jak pan Grzegorz łowi,a jest to potrosze dawniejszy styl,bez aptekarstwa i wielu konsystencji. Ryby wyciąga wspaniałe,pozytywnie zazdroszczę. Nie sądzę,że ktoś z marszu ,na swoich poznanych zanętach,umiałby choć się zbliżyć do wyników w tym samym miejscu. Bolonka,to piękna metoda połowu,ale nie ma przeciwskazań ,by robić mocniejsze zestawy.