Dlaczego rarytas? Bo kołowrotek pochodzi z początku produkcji tego modelu i był "wiecznym rezerwowym", służącym w zasadzie do przewijania żyłki. Nad wodą nie przepracował więcej niż kilka godzin. Spasowanie jest zadziwiające, dziś już niespotykane - nowe Applausy i inne Zaubery jedynie wyglądają jak te stare, ale to wszystko. Luzy na korbie (wzdłużny i poprzeczny) i koszu są tak małe, że nowe maszyny za grubą kasą są wręcz rozklekotane.
Rozmiar 4000, średnica szpuli ok. 50 mm,
aluminiowy korpus i rotor, korba składana "klikiem", ale typu beton (żadnych luzów), jedna szpula. Zaletą jest to, że szpule są tanie (ok. 35 zł) i pasują od Zauberów, Red Arców, Ecusim, Passionów i innych klonów. Szpula w tym konkretnym egzemplarzu ma wyszlifowane i wypolerowane okolice klipu i rant szpuli.
Kołowrotek świetnie się nadaje do pickera i feedera, swoje zniesie i długo posłuży.
Nowy kosztuje 250 zł, moja cena to 190 zł - z wliczoną przesyłką (czyli 175 zł). Naprawdę warto.


